O włos od tragedii

Najprawdopodobniej nadmiar alkoholu sprawił, że 34-letni kierowca przejechał przez pole namiotowe i rozbił się na jego ogrodzeniu. Świadkowie mówią, że tylko centymetry dzieliły samochód od śpiących w namiotach ludzi. Na fotelu pasażera siedziała 29-latka, która twierdziła, że nie zna kierowcy.


Do wypadku doszło w piątek (13 sierpnia) w Okunince. – Około godziny 5:30 dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że auto uderzyło w ogrodzenie jednego z ośrodków wypoczynkowych – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. W wyniku zdarzenia dwie osoby zostały poszkodowane. Na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że kierujący peugotem z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie.

34-letni kierujący z Białej Podlaskiej i 29-letnia pasażerka zostali zabrani do szpitala. Mundurowi ustalili, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania. Została od niego pobrana krew do dalszych badań. Policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia i apelują o ostrożność i rozwagę na drogach. (bm)

News will be here