Oko w oko z Łukaszem Piszczkiem

Reprezentacyjna przygoda świdniczanina Jacka Kosierba trwa w najlepsze. W poprzedni weekend entuzjasta futbolu ze Świdnika rozegrał kolejne cztery mecze w koszulce z orłem na piersi. Zespół Pisarzy udziału w turnieju AHK Polska rozegranym w Goczałkowicach do udanych jednak nie zaliczy. Team „ludzi pióra” eliminacje w grupie zaczął od wygranej 3:0, potem w trzech kolejnych meczach doznał minimalnych porażek i nie awansował do 1/8 finału.


Gospodarzem imprezy był Łukasz Piszczek, który w biało-czerwonych barwach reprezentacji Polski rozegrał 66 spotkań. W silnie obsadzonych zawodach wzięło udziału 30 drużyn z Niemiec i Polski. – Miałem okazję poznać Łukasza Piszczka i zamienić z nim kilka słów. To fantastyczny, skromny człowiek. Wspólnie z kapitanem Zbigniewem Masternakiem wręczyliśmy mu pamiątkowy, jubileuszowy kubek 10-lecia naszej reprezentacji oraz jedną z moich książek z dedykacją i podpisami całej naszej drużyny.

Miałem też zaszczyt i dużą przyjemność zagrać ramię w ramię w biało-czerwonych barwach z Wojciechem Bartnikiem – brązowym medalistą igrzysk olimpijskich w Barcelonie z 1992 roku i dziesięciokrotnym mistrzem Polski w boksie! Sam wynik sportowy w turnieju był dla nas mocno niezadowalający. Cóż, taki jest sport. Raz się wygrywa, a raz niestety wraca do domu „na tarczy”. Moja przygoda z reprezentacją trwa nadal i to jest najważniejsze. Grunt, że cały czas nam „się chce” i schodzimy z boiska bez kontuzji – przyznał Jacek Kosierb, który aktualnie pracuje nad swoją szóstą książką.

Bilans świdniczanina w reprezentacyjnej koszulce z orłem na piersi to 85 meczów (49 zwycięstw – 9 remisów – 27 porażek) i 8 strzelonych bramek. Szansa na jego powiększenie będzie już 24 września br., kiedy w Raciborzu Polacy będą podejmować Reprezentację Pisarzy z Czech. BAS

News will be here