Oszczędność na komforcie niepełnosprawnych dzieci?

Jeszcze do niedawna gmina Rejowiec Fabryczny zapewniając dzieciom niepełnosprawnym dojazd do szkół i ośrodków na terenie Chełma korzystała z usług miasta. Koszty tych dowozów uznała jednak za zbyt wysokie i w przetargu wyłoniła nowego, tańszego o kilka tysięcy złotych rocznie przewoźnika. Ta zmiana jednak nie podoba się wszystkim rodzicom.

Jeszcze w ubiegłym roku szkolnym niepełnosprawne dzieci z terenu gminy Rejowiec Fabryczny dojeżdżały do szkół i ośrodków w Chełmie busem, który kursował na mocy porozumienia zawartego miedzy gminą a miastem Chełm.

– Funkcjonowało to naprawdę dobrze. Bus zabierał rano dzieci, a po południu odwoził do domów. Dzieci znały kierowcę, opiekunów, zaś sam stan pojazdu nigdy nie budził naszych zastrzeżeń. Od nowego roku szkolnego zmienił się przewoźnik. Wójt stwierdził, że usługi miasta są zbyt drogie i ogłosił przetarg na dowozy. W efekcie zamiast dotychczasowych przyzwoitych busów z klimatyzacją i pasami bezpieczeństwa dla każdego dziecka, teraz gmina dowozi dzieci pojazdami, które lata świetności mają już dawno za sobą. Obsługą tych przewozów zajmują się przesympatyczni ludzie, widać, że im zależy, ale te busy prezentują się co najmniej kiepsko. Nie chodzi tylko o komfort jazdy, ale przede wszystkim bezpieczeństwo – mówi nam jeden z rodziców.

Gmina tłumaczy, że decyzja o nieprzedłużeniu porozumienia dotyczącego dowozów z miastem Chełm wynikała z kwestii finansowych.

– Kwota zaproponowana nam w tamtym półroczu przez miasto, a było to ponad 12 tys. zł miesięcznie, była nie do przyjęcia. Dodatkowo korzystaliśmy jeszcze z usług prywatnego przewoźnika, który dowoził jedno z dzieci do przedszkola. Rocznie był to koszt ok. 6 tys. zł. Postanowiliśmy, że ogłosimy przetarg. Wybraliśmy firmę, która zaproponowała kotwę ok. 11,6 tys. zł miesięcznie – wyjaśnia wójt gminy Rejowiec Fabryczny Zdzisław Krupa.

Wójt dodaje, że z tego co słyszał od swoich podwładnych, rodzice nie skarżą się na jakość nowych usług, a telefon w ten sprawie do naszej redakcji może być „sprawką” niezadowolonej z wyniku przetargu konkurencji.

– Czy standard tych busów jest gorszy? Tego nie wiem. Trudno mi to ocenić. Ale z sygnałów, które docierają do urzędu wynika, że rodzice są raczej zadowoleni z tych usług. Nikt nie zgłaszał, że są jakieś zastrzeżenie, co do busów – mówi wójt. (w)

 

 

 

News will be here