Oszczędności zamiast podwyżek

15 listopada minął termin składania projektów budżetu na przyszły rok do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Burmistrz Wiesław Muszyński przedstawił najważniejsze założenia tego dokumentu. Najlepszą wiadomością dla mieszkańców miasta i przedsiębiorców jest to, że mimo inflacji wszystkie stawki podatkowe obowiązujące w 2024 roku zostaną na poziomie z tego roku.

– Bardzo trudno tworzyło nam się ten budżet, szczególnie mając na uwadze niestabilne czasy i przede wszystkim wzrost wydatków od nas niezależnych, a na które musimy znaleźć środki – mówi burmistrz Wiesław Muszyński. – Ale najważniejsze jest to, że udało nam się spiąć budżet, zachowując przy tym większość inwestycji zgłaszanych przez radnych, zabezpieczając środki na podwyżki wynagrodzeń, przeznaczając ponownie sporo środków na współpracę z organizacjami pozarządowymi, ochronę środowiska czy oświatę i pomoc społeczną. Udało się nawet znaleźć 50 tysięcy złotych na nasze zwierzaki.

A to wszystko bez podnoszenia stawek podatkowych dla mieszkańców i przedsiębiorców. Dzisiaj nie wiemy, czy w przyszłym roku będą kontynuowane tzw. tarcze dla mieszkańców, czy opłaty i rachunki za np. prąd nie pójdą mocno w górę. Dlatego postanowiliśmy, że nie będziemy dodatkowo obciążać naszych mieszkańców, w tym przede wszystkim przedsiębiorców podatkami lokalnymi, ale tak jak dotychczas będziemy bardzo rozsądnie i oszczędnie zarządzać finansami miasta. Robimy to dobrze, czego dowodem jest choćby ranking czasopisma „Wspólnota”, w którym Włodawa znalazła się w czołówce polskich miast, które najmniej wydają na własną administrację – tłumaczy Muszyński.

Przyszłoroczny budżet opiewa na kwotę ponad 78,3 mln zł, z czego dochody bieżące to niemal 63 mln zł a majątkowe ok. 15,6 mln zł. Wydatki ustalono na poziomie niemal 82,8 mln zł, więc deficyt wyniesie ok. 4,5 mln zł. Najwięcej miasto wyda na zadania oświatowe, bo aż 31,5 mln zł, z czego planowana subwencja od państwa to jedynie 14,5 mln zł. Jasno z tego wynika, że miasto na kształcenie wyda z własnych środków ponad 17 milionów. – Tutaj wielka prośba do nowej władzy: koniecznie trzeba zwiększyć wielkość subwencji państwowej na oświatę.

Inaczej może się zdarzyć, że samorządy same tego nie udźwigną – przyznaje burmistrz. Na pomoc społeczną zaplanowano nieml 5,7 mln zł, na ochronę środowiska ok. 1,8 mln zł, na kulurę i ochronę dziedzictwa narodowego ponad 7,1 mln zł, kultura fizyczna pochłonie prawie 3 mln zł. Ponad 18 mln zł z przyszłorocznego bidżetu zaplanowano na iwestycje, z czego tylko 3 mln zł to środki własne, a ponad 15 mln zł dotacje uzyskane z zewnątrz. – Jak widać, będzie się działo w 2024 roku, także trzymajcie za nas kciuki. A całemu zespołowi pracowników Urzędu Miejskiego oraz naszych miejskich instytucji bardzo dziękuję za wspólną pracę dla naszego pięknego miasta – dodaje Muszyński.

Teraz, zgodnie z procedurą, nad budżetem będą pracowali radni, którzy mogą jeszcze proponować zmiany do dokumentu. Zostanie on poddany głosowaniu na ostatniej tegorocznej sesji rady miejskiej pod koniec grudnia. (bm)

News will be here