Otwarcie bez oponentów

Powiat chełmski otwiera kolejne drogi, tym razem na terenie gminy i miasta Rejowiec Fabryczny. Współorganizatorem przecinania wstęgi jest wójt, ale władz miasteczka powiat na imprezę nawet nie zaprosił. – Czuję się zaszczycony z tego powodu – ironizuje przewodniczący Rady Miasta Robert Szwed.

Powiat chełmski od dawna słynie z otwierania wyremontowanych dróg. Zakończenie inwestycji urasta do rangi uroczystości, podczas której przecinana jest wstęga i której towarzyszą imprezy i poczęstunek, przeważnie z pieczonym prosiakiem. Imprezy i poczęstunek przyciągają mieszkańców. A władze powiatu liczą, że odwdzięczą się oni za to przy wyborczych urnach. Pomysł władz powiatu podchwyciły już inne samorządy. A im bliżej wyborów, tym uroczystości i atrakcji towarzyszących jest więcej.
Niedawno powiat otwierał nową drogę w Żółtańcach w gminie Chełm i w Pniównie w gminie Wierzbica.

A w miniony piątek, 19 maja, zaplanowano otwarcie trzech dróg w gminie i miasteczku Rejowiec Fabryczny. Chodzi o drogę z Pawłowa do Liszna, w Krasnem oraz ul. Wiejską w Rejowcu Fabrycznym. Organizatorem przedsięwzięcia, obok starosty i wicestarosty chełmskiego, był wójt gminy Rejowiec Fabryczny Zdzisław Krupa. Przecięcie wstęgi odbyło się na skrzyżowaniu dróg w Krasnem a piknik rodzinny w GOK w Pawłowie. Na rozdawanych in blanco zaproszeniach zabrakło przedstawicieli miasta, chociaż jedna z wyremontowanych dróg leży na terenie Rejowca Fabrycznego. Zresztą władz miasteczka nie zaproszono na przecięcie wstęgi, a nawet nie poinformowano o imprezie. Relacje burmistrza i starosty nie należą do najlepszych. Ale drogi buduje się przecież dla mieszkańców a nie dla wójtów czy burmistrzów.

– Nie widziałem żadnego zaproszenia i nie miałem żadnej informacji o otwarciu drogi – przyznaje Stanisław Bodys, burmistrz Rejowca Fabrycznego. – Kilka dni temu wójt Krupa pytał mnie, czy wiem coś na ten temat, ale nie wiedziałem. I nie dziwię się, biorąc pod uwagę dotychczasowe działania starostwa wobec naszego samorządu i mieszkańców. Są jakieś zasady kultury komunikacji, ale te w powiecie najwyraźniej nie obowiązują.

Jerzy Kwiatkowski, wicestarosta chełmski, przyznaje, że władze miasta nie dostały oficjalnego zaproszenia i nie były współorganizatorem wydarzenia. – Bo po pierwsze ulica Wiejska to droga powiatowa, a po drugie przedstawiciele miasta mają ciągle pretensje i obiekcje do naszej działalności – mówi. – Zaproszenia rozdawał w naszym imieniu pan Marek Parada. Wszystkich radnych i mieszkańców tej drogi zaprosiliśmy. Ale każdy może przyjść, bo nie jest to przecież zamknięta impreza.

Kwiatkowski tłumaczy, że wójt Krupa jest współorganizatorem, bo gmina Rejowiec Fabryczny partycypowała w kosztach remontów. – Do ulicy Wiejskiej miasto nie dołożyło – mówi.

Ale nie jest to chyba standard dla wszystkich. Bo są gminy, które nie dokładają, a nie są pomijane przy otwarciach dróg. – Jeżeli nie dokładają do samych remontów, to finansują projekty, a to też znaczne pieniądze – mówi Kwiatkowski.

– Czuję się zaszczycony, że nie zostałem zaproszony – ironizuje z kolei Robert Szwed, przewodniczący Rady Miasta Rejowiec Fabryczny. – Nie wiem, czego powiat boi się albo wstydzi, że tak ukrywał tę uroczystość. Nie widziałem żadnych oficjalnych informacji o otwarciu na stronie internetowej powiatu. A zazwyczaj jest przecież dużo szumu wokół takiego wydarzenia.

O otwarciu drogi nie wspomniano też ani słowem na sesji Rady Powiatu, która odbyła się dwa dni wcześniej. A zaproszeń nie dostali też, tradycyjnie już, powiatowi radni. Nawet ci, którzy pochodzą z tamtego terenu. Zaproszenie na imprezę pojawiło się na stronie powiatu dzień przed imprezą. (bf, fot. Starostwo Chełmskie)