Plan lekcji pełen zastępstw

Rodzice uczniów, przeglądając e-dzienniki, łapią się za głowę, bo prawie nie ma dnia, aby dana klasa nie miała jakiegoś „zastępstwa”. – Przez tę naukę w kratkę powstają kolejne zaległości. Jak te dzieci pozdają egzaminy? – zastanawiają się.

Pod koniec poprzedniego roku szkolnego nauczyciele jasno dawali rodzicom do zrozumienia, że oceny zdobyte przez ich dzieci podczas nauki zdalnej nie zawsze oddają ich poziom wiedzy, a od września zapowiadano nadrabianie zaległości. W chełmskich – i nie tylko – szkołach ruszyły nawet finansowane z państwowej kasy zajęcia wspomagające.

Ale szybko okazało się, że choć powszechnie trwa nauka stacjonarna, to z powodu przypadków Covid-19 wśród uczniów oraz nauczycieli (niestety, także tych zaszczepionych) klasy co rusz wysyłane są na kwarantanny i zdalne nauczanie, a pedagodzy idą na izolację i zwolnienia lekarskie. W praktyce niektóre klasy od początku roku już po trzy razy kierowane były na kwarantanny i zdalną naukę do domu. Dyrektorzy chełmskich szkół, z którymi rozmawialiśmy, mówią, że nie spodziewali się, iż sytuacja będzie aż tak trudna. Niepokoją się, bo wiedzą, że odbija się to na poziomie nauczania i już martwią się o wyniki tegorocznych egzaminów ósmoklasistów oraz matur. Docierają do nich także sygnały od niezadowolonych rodziców, którzy mają powody by się martwić.

Jeśli dany nauczyciel i klasa, którą uczy, przebywają na zdalnym nauczaniu, to mogą „łączyć się” z domów. Gdy klasa jest na „zdalnym” lub kwarantannie, a nauczyciel nie, to „nadaje” on lekcję ze szkoły, z komputera. Odwrotnie już się nie da, bo nie ma szans, aby nieobecny w szkole nauczyciel prowadził lekcję z domu i była ona transmitowana z laptopa ustawionego przed uczniami danej klasy w sali lekcyjnej. Niektóre sytuacje wydają się absurdalne, a zamieszanie organizacyjne spowodowane przechodzeniem „z dnia na dzień”, czy raczej „z godziny na godzinę” na zdalną naukę – ogromne. Przed rozpoczęciem tego roku szkolnego jeszcze mało kto się spodziewał, że nauczyciele zaszczepieni też będą mieli pozytywne testy na Covid-19. To wyszło „w praniu”.

– Rzeczywiście, sytuacja jest trudna, niekomfortowa – mówi Zbigniew Niderla, dyrektor II LO w Chełmie. – Gdy kilku nauczycieli jest nieobecnych, mamy kłopot z organizacją zastępstw, zwłaszcza w przypadku przedmiotów egzaminacyjnych. Niewielka część naszych nauczycieli jest niezaszczepiona i gdy okazuje się, że na przykład jakiś uczeń jest zakażony, to taki nauczyciel idzie na kwarantannę. Zdarzają się też nauczyciele zaszczepieni z pozytywnymi testami. Ale jeśli taka osoba czuje się dobrze, to może prowadzić lekcje także z domu, tylko powinna wystąpić do dyrektora szkoły o zgodę na to. Jedną z takich zgód właśnie podpisałem.

Mówię swoim nauczycielom, ale to dotyczy też rodziców i uczniów, że muszą sprawdzać komunikaty na e-dziennikach wieczorem przed snem i rano, gdy tylko się obudzą. Informacje o tym, że uczeń czy nauczyciel ma pozytywny wynik testu docierają do nas czasem późnym wieczorem i trzeba organizować zastępstwa. Najgorsze są sytuacje, gdy dana klasa wróci ze zdalnego nauczania, wdroży się już w naukę stacjonarną i znowu jest wysyłana do domu. Niestety, niektórzy uczniowie wydają się być z tego powodu zadowoleni. I choć podstawa programowa jest realizowana, to niepokoimy się, jakie będą wyniki matur. W przyszłym tygodniu mamy próbną maturę. Obyśmy tylko mogli bez przeszkód ją przeprowadzić.

W Zespole Szkół Budowlanych i Geodezyjnych w Chełmie też mają obawy. W najgorszym momencie, tzn. gdy w szkole było najwięcej zakażeń, stacjonarnie uczyły się tylko 3 klasy, pozostałe 14 klas było „na zdalnym”. Trwało to parę dni. Większość uczniów „Budowlanki”, tak jak zresztą pozostałych szkół, było już niejednokrotnie skierowanych do nauki z domu. Tylko nielicznych to ominęło. W „Budowlance” nie dotyczyło to tylko dwóch klas.

– Jeśli nauczyciele są chorzy, nie tylko na Covid-19, to trzeba organizować zastępstwa, ale nie spodziewaliśmy się, iż także zaszczepieni będą mieć pozytywne testy – mówi Dorota Michalska, dyrektor ZSBiG w Chełmie. – Obawiamy się, jak te częste kwarantanny i zdalne nauczanie wpłyną na poziom nauki, dlatego, gdy tylko jest możliwość, wykorzystujemy każdą godzinę, aby organizować dodatkowe zajęcia. (mo)

News will be here