Temat płatnego parkowania w Chełmie wcale nie utknął w martwym punkcie, a wręcz przeciwnie – władze miasta prowadzą rozmowy z miejską spółką, która gotowa jest wprowadzić takie rozwiązanie. Kto ucieszy się z dodatkowej daniny?
Radny Stanisław Mościcki na jednej z ostatnich komisji Rady Miasta Chełm zapytał Artura Juszczaka, prezesa Chełmskiego Parku Wodnego i Targowisk Miejskich, czy wprowadzenie płatnego parkowania przy aquaparku opłaciło się oraz czy podjąłby się wprowadzenia takiego rozwiązania w mieście. Prezes Juszczak oznajmił, że płatne parkowanie przy parku wodnym okazało się dobrym rozwiązaniem i są z tego tytułu wpływy do aquaparku. Zapewnił, że spółka, którą kieruje, gotowa jest zająć się kwestią prowadzenia płatnych stref parkowania w mieście.
– Jesteśmy w trakcie rozmów z prezydentem Jakubem Banaszkiem oraz wiceprezydentem Radosławem Wnukiem w sprawie utworzenia stref parkowania i przekazania tego płatnego parkowania, bo my jako spółka chcielibyśmy się w to wkomponować i jesteśmy gotowi się tym zająć – stwierdził prezes Juszczak. – Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zostanie to przedstawione radzie pod obrady. Mamy problem na przykład przy placu Kupieckim, gdzie mieszkańcy – nie wnikam czy miasta, czy nie – zostawiają na cały dzień auta i jadą do Lublina. (mo)