Pławanice coraz niżej

0:1 – Krupski (55).
PŁAWANICE: Dmuch – Gąsiorowski, Neckar, Hawryluk, Paweł Szajna (70 Kozaczuk), Rzeszut, Szałaj, A Czajka (75 Ł. Paszkiewicz), Dudko, Nestorowicz, Wiśniewski. Trener – Michał Filipczuk.
OGNIWO: Zagraba – Pietruszka, Pilipczuk, Nowaczek, M. Kotłun, Szanfisz, Krupski (74 Rutkowski), Zwolak, Gałecki, Nadolski (82 Mazurek), P. Bąk (70 K. Hanc). Trener – Sebastian Kogut.
Sędziowali: Marciniak oraz Wójcik i Domański.
Jak tak dalej pójdzie, piłkarzy Pławanic w przyszłym sezonie będziemy oglądać na boiskach klasy „A”. Podopieczni Michała Filipczuka znajdują się w dołku, przegrali właśnie piąty mecz z rzędu. – Grali całkiem nieźle, ale w kilku sytuacjach skórę ratował nam nasz bramkarz Rafał Zagraba, który był chyba najlepszy na boisku, a warto zauważyć, że grał z temperaturą – podkreśla Artur Wawruszak, kierownik zespołu z Wierzbicy. Ozdobą, tego stojącego na dość niskim poziomie, spotkania była bramka Damiana Krupskiego. – Dostał futbolówkę na prawym skrzydle i uderzył z 25 metrów pod samą poprzeczkę – opisuje Wawruszak. (kg)