Pobił matkę

Pandemia utrudnia pracę nie tylko medykom, ale też i organom ścigania. Śledczy musieli przesłuchiwać człowieka, który pobił matkę, ubrani w stroje jak z filmu „Epidemia”. Wszystko przez to, że kobieta była zakażona koronawirusem, a jej synalek nie zgodził się na wykonanie testu.

W piątek (26 listopada) Prokuratura Rejonowa we Włodawie wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt wobec mieszkańca gminy Włodawa. Hubert S. pobił matkę, a wcześniej znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Wszystkie czynności, jakie prowadzone były z podejrzanym o ten ohydny czyn, odbywały się w ścisłym reżimie sanitarnym. Śledczy i funkcjonariusze policji, którzy mieli z nim kontakt, musieli zakładać ochronne kombinezony i maski. Wszystko przez możliwość zakażenia koronawirusem od Huberta S. Wprawdzie nie stwierdzono, czy mężczyzna był chory na Covid-19, bo odmówił przeprowadzenia testu, ale koronawirusa wykryto u jego matki, z którą miał bliski kontakt, więc zachodziło realne podejrzenie, że i on jest chory. Wszystkie te procedury mocno utrudniły i wydłużyły całe postępowanie, ale innego wyjścia śledczy nie mieli.(bm)

News will be here