Poszukiwania wciąż bez rezultatu

Zbiórka przed akcją

Z ziemi, z powietrza, z pomocą psów tropiących i zaawansowanej techniki – od kilku dni prowadzone są poszukiwania 73-letniej mieszkanki gminy Urszulin, która wyjechała z domu 27 lutego i wszelki ślad po niej zaginął.

Poszukiwana to Stanisława Grotnik z Wereszczyna w gminie Urszulin. Kobieta ma 73 lata. W chwili zaginięcia była ubrana w ciemną kurtkę, chustkę, miała też okulary. Zaginiona nie ma przy sobie aktywnego telefonu komórkowego. Dwa dni po zaginięciu została nagrana przez kamery w Woli Wereszczyńskiej.

Prowadziła wtedy rower i zmierzała w kierunku Sosnowicy. W trakcie poszukiwań policjanci znaleźli jednoślad należący do 73-latki, ale po niej samej śladu nie było. Do chwili obecnej przeprowadzono kilka zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań. W czwartek (7 marca) w działaniach uczestniczyli policjanci, Wojska Obrony Terytorialnej, strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej, policyjny dron oraz śmigłowiec.

– Kobieta wyszła z domu 27 lutego i ślad po niej zaginął. Cierpi na zaniki pamięci. Zwracamy się do osób, które widziały zaginioną lub mogły podwozić ją samochodem. Wszelkie informacje w tej sprawie prosimy zgłaszać do dyżurnego włodawskiej komendy pod numer 47 81 32 209, najbliższej jednostki Policji lub pod numer alarmowy 112 – apeluje asp. szt. Kinga Zamojska-Prystupa z KPP we Włodawie.

Poszukiwania prowadzone są w bardzo trudnym terenie. To otulina Poleskiego Parku Narodowego z licznymi bagnami i wiosennymi rozlewiskami, gdzie występuje duża ilość rowów melioracyjnych, zakrzaczeń i lasów. Policjanci biorą pod uwagę różne hipotezy. Ta najbardziej pesymistyczna zakłada, że kobieta nie żyje, ale możliwe jest również, że złapała tzw. stopa i odjechała z przypadkowym kierowcą. (bm)

Poszukiwania prowadzone są w bardzo trudnym terenie
News will be here