Powiatowa droga wstydu

Szutrowa droga powiatowa Płonka – Bzowiec jest usiana dziurami jak przysłowiowy szwajcarski ser. Władze powiatu krasnostawskiego, choć gmina Rudnik już kilka razy wnioskowała o jej modernizację, nie spieszą się jednak z przebudową tego odcinka. Mieszkańcy powoli tracą cierpliwość, bo jazda po takich dziurach to koszmar.

Drugiej tak zniszczonej drogi powiatowej, jak odcinek między Płonką a Bzowcem, nie ma chyba w całym powiecie krasnostawskim. Nawierzchnia jest cała w dziurach. Mieszkańcy, którzy są zmuszeni codziennie pokonywać tę trasę, psioczą na władze starostwa, bo do dziś nic nie zrobiły, żeby chociaż porządnie załatać dziury.

Gmina Rudnik, na terenie której znajduje się droga, kilkakrotnie apelowała do starosty Andrzeja Leńczuka, ale również dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Krasnymstawie, Marka Klusa o modernizację drogi, tym bardziej, że można było sięgnąć po dofinansowanie z rezerwy subwencji ogólnej na przebudowę dróg samorządowych oraz ze środków Rządowego Funduszu Polski Ład. Takie źródła finansowania władzom powiatu w piśmie do starosty wskazał wójt gminy Rudnik, Paweł Kucharczyk.

Włodarz Rudnika przypomniał, że w ubiegłym roku na zaproszenie lokalnych samorządowców w wizji lokalnej uczestniczyli starosta Leńczuk, wicestarosta Marek Nowosadzki, dyrektor Klus i członek zarządu powiatu Jan Mróz, których stanowisko w sprawie drogi było jednoznaczne. Wszyscy stwierdzili, że kwalifikuje się ona do przebudowy.

Rok wcześniej z petycją do starosty Leńczuka, o ujęcie modernizacji drogi w planie inwestycyjnym powiatu, zwrócili się mieszkańcy miejscowości Bzowiec. Wówczas na przeszkodzie stanął nieuregulowany stan pasa drogowego. Mimo to powiat krasnostawski w porozumieniu z gminą Rudnik przystąpił do opracowania dokumentacji technicznej. Projekt jest w trakcie przygotowania.

Wójt Kucharczyk zwrócił też uwagę, że droga z Płonki do Bzowca pod względem stanu technicznego jest najgorszą w całej gminie i jedną z najgorszych w całym powiecie krasnostawskim. Prowadzi ona m.in. do filii Domu Pomocy Społecznej w Bzowcu, ale też stanowi część ciągu komunikacyjnego łączącego gminę i powiat z sąsiednimi powiatami zamojskim i biłgorajskim.

Znajdujący się w fatalnym stanie odcinek Paweł Kucharczyk nazywa „drogą wstydu” dla powiatu krasnostawskiego. Według niego, droga stanowi nie tylko zagrożenie i uciążliwość dla uczestników ruchu drogowego, ale wystawia też złe świadectwo jej zarządcy. Wójt podkreśla, że przeprowadzone na przestrzeni ostatnich lat remonty, poprzez nawiezienie żużla lub materiału kamiennego z Cukrowni Krasnystaw, są nieskuteczne. Po kilku dniach droga znów staje się dziurawa. W najgorszym stanie znajduje się 400-metrowy odcinek. Gmina Rudnik jest gotowa partycypować w kosztach realizacji inwestycji.

Oddzielne pismo w sprawie modernizacji drogi do władz powiatu skierowali też radni z gminy Rudnik, zwracając uwagę, że tę trasę codziennie pokonuje szkolny autobus dowożąc dzieci na lekcje. Radni apelują do starostwa o szybkie podjęcie działań zmierzających do przebudowy drogi.

Na sesji Rady Powiatu Krasnostawskiego o remont wnioskował też radny Stanisław Repeć, na co dzień sekretarz gminy Rudnik. Starosta Leńczuk przypomniał sobie, że przed rokiem pojechał do Bzowca i przyznał, że droga na kilku odcinkach była nieprzejezdna. Odpowiadając radnemu Repeciowi zapewnił, że skieruje sprawę do Zarządu Dróg Powiatowych, który pilnie zajmie się najbardziej zniszczonym 400-metrowym odcinkiem i go wyremontuje. (d)

News will be here