Niespodziewane zmiany w lokalnych strukturach partii „Nowa Nadzieja” wchodzących w skład Konfederacji. Wiktor Kasprzak, od początku szef chełmskiego okręgu partii, został odwołany ze swojej funkcji. Sam zainteresowany nie ma wątpliwości, że była to decyzja polityczna.
Wiktor Kasprzak dał się poznać mieszkańcom Chełma i okolic nie tylko jako polityk, ale przede wszystkim społecznik. Jest prezesem Stowarzyszenia Przejezdny Chełm, które angażowało się w sprawę przywrócenia przejezdności na ul. Przechodniej. Organizował też lokalne akcje polityczne – m.in. protest przeciwko niekontrolowanej emigracji i spotkania z politykami Konfederacji. Zorganizował też w Chełmie stałe biuro Konfederacji-Nowej Nadziei i zaangażował się w kampanię prezydencką Słowomira Mentzena, mając niewątpliwie swój udział w doskonałym wyniku lidera Konfederacji, który w naszym okręgu przegrał tylko z Karolem Nawrockim.
W wyborach parlamentarnych w 2023 roku Kasprzak sam kandydował na posła – startował z trzeciego miejsca na liście Konfederacji i zdobył nieco ponad 2,8 tys. głosów. Mandatu nie uzyskał, ale przy obecnych notowaniach Konfederacji miałby na to wielkie szanse w wyborach w 2027 roku. Tymczasem chełmianin został niespodziewanie odwołany z funkcji przewodniczącego partii w okręgu. Decyzja przyszła z centrali.
– Mimo zapytań do Warszawy nie otrzymałem żadnego formalnego uzasadnienia odwołania. Ewidentnie jest to decyzja polityczna – komentuje Wiktor Kasprzak.
Nowym prezesem chełmskiego okręgu został Bartosz Hawryluk, prawnik z Parczewa.
W reakcji na sposób, w jaki został potraktowany, Kasprzak złożył rezygnację z członkostwa w partii.
– Jest dla mnie nieakceptowalna sytuacja, w której centrala partii nie pozostawia najmniejszej niezależności swoim lokalnym strukturom. Z dniem rezygnacji podjąłem decyzję o zaniechaniu jakichkolwiek działań na rzecz Konfederacji Wolność i Niepodległość. W najbliższych miesiącach planuję w pełni odpocząć od polityki, poświęcić czas rodzinie i pracy zawodowej – mówi.
Kasprzak zapowiada, że wciąż będzie działał społecznie w ramach Stowarzyszenia Przejezdny Chełm, któremu zamierza poświęcić teraz więcej czasu. Nie wyklucza też powrotu do polityki – choć, jak zaznacza, z pewnością nie w ramach Konfederacji.
– Mam dobry kontakt z większością moich kolegów z Nowej Nadziei i jestem przekonany, że wspólnie możemy mieć istotny wpływ na sprawy lokalne i pozytywne zmiany w naszych lokalnych społecznościach – mówi.
W lokalnych strukturach ugrupowania trwa dyskusja, czy odsunięcie Wiktora Kasprzaka nie okaże się dla partii błędem. Sam Kasprzak dziękuje za dotychczasowe wsparcie.
– Szczególne podziękowania dla moich wyborców z 2019 i 2023 roku, którzy tak licznie poparli moją osobę. Z pewnością nasza dotychczasowa praca w lokalnych strukturach NN nie poszła na marne, struktury świetnie sobie radzą beze mnie, a o moich osobistych przyszłych decyzjach poinformuję niewątpliwie na moich mediach społecznościowych w późniejszym czasie – kończy. (w)































