Rada Katarzyna Tokarczuk jest nieusatysfakcjonowana odpowiedzią wójta Artura Sawy na jej zapytanie dotyczące zmian w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego pod budowę farm wiatrowych na terenie gminy. Uważa, że gmina zataja informacje i 8 października złożyła ponowne zapytanie, o to czy gmina wybrała wykonawcę zmian w planie dla obrębu Łopiennik Górny, Łopiennik Nadrzeczny i poniosła w związku z tym jakieś koszty, choć ostatecznie ze zmiany tego planu gmina rezygnowała.
Przypomnijmy, na początku marca tego roku Rada Gminy Łopiennik Górny, na wniosek firm chcących stawiać wiatraki, podjęła uchwały o przystąpieniu do zmian w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego (MPZP) dla obrębu Wola Żulińska, Borowica, Żulin oraz terenu kilku działek w obrębie Łopiennik Górny, a 16 kwietnia uchwaliła przystąpienie do zmiany MPZP dla części obrębów Łopiennik Górny, Łopiennik Nadrzeczny.
O ile dwie pierwsze uchwały nie spotkały się ze sprzeciwem mieszkańców, to kwietniowa uchwała o przystąpieniu do zmian w MPZP dla części obrębów Łopiennik Górny, Łopiennik Nadrzeczny, w którym firma z Krakowa chciała postawić 12 turbin, wywołała protest. W maju do Rady Gminy trafiła petycja podpisana przez ponad 300 mieszkańców Łopiennika Górnego, Olszanki, Nowej Wsi i Łopiennika Nadrzecznego sprzeciwiających się budowie elektrowni wiatrowych w Łopienniku Górnym i Nadrzecznym. Na sesji w sierpniu radni uznali petycję za zasadną i uchylili swoją kwietniową uchwałę o przystąpieniu do zmian w MPZP.
Nie dla wszystkich oznaczało to koniec sprawy. Kilka dni później radna z Łopiennika Górnego Katarzyna Tokarczuk zwróciła się do wójta gminy Artura Sawy z zapytaniem o udzielnie informacji publicznej, m.in. w jakim trybie wyłoniono wykonawców zmian miejscowych planów?; jakie zespoły/biura projektowe zostały wybrane?; jaka jest wysokość kosztów realizacji poszczególnych ww planów?; jaka jest wysokość ewentualnych odszkodowań dla wykonawców w przypadku odstąpienia gminy od umowy?; gdzie w budżecie gminy były zapisane środki na realizację tych umów?; na jakim etapie są opracowania poszczególnych planów i kiedy będą gotowe? Wójt już kilka dni później udzielił odpowiedzi.
O ile te dotyczące zmian planów uchwalonych w marcu, gdzie wójt wskazał wybranych wykonawców, kwoty i terminy, były konkretne, to odpowiedzi „Odstąpiono od realizacji” na każde z pytań dotyczące kwietniowej uchwały o przystąpieniu do zmian w planie dla Łopiennika Górnego i Łopiennika Nadrzecznego, z której gmina wycofała się po czterech miesiącach, radnej nie zadowoliła. Radna, która albo ma taką wiedzę, albo tylko przypuszczenia, że gmina zdążyła w międzyczasie wyłonić wykonawcę i być może poniosła w związku z tym jakieś koszty, uznała odpowiedź „Odstąpiono od realizacji” za zatajanie informacji i kilka dni temu ponowiła swoje zapytanie domagając się odpowiedzi na pytania:
Jaki zespół projektowy/biuro projektów realizowało opracowanie w/w planu?; W jakim trybie przeprowadzone zostało postępowanie przetargowe?; Jakie koszty wynikały z przeprowadzonego postępowania?; Na jakim etapie opracowanie zostało przerwane?
Radna czeka na odpowiedź na piśmie. Do sprawy wrócimy. Red































