Radny gorszy od skarbnika? Zieliński chce wiedzieć

Czy w Starostwie Powiatowym w Krasnymstawie są równi i równiejsi? Skoro mediacje w sprawie opracowania dokumentacji na przebudowę drogi w Niemienicach były tajne i zapadłych ustaleń nie mogą poznać nawet radni, to dlaczego w posiedzeniu zarządu powiatu, kiedy dyrektor ZDP Marek Klus referował temat, uczestniczyły postronne osoby? Takie pytanie na ostatniej sesji zadał radny Krzysztof Zieliński.

Sprawa przygotowania dokumentacji technicznej na przebudowę drogi w Niemienicach ciągnie się od kilku lat. Przetarg na jej wykonanie wygrało Biuro Projektów Budowlanych w Gdańsku, które miało przekazać gotowe opracowanie do końca 2020 roku. Wykonawca ze względu na panującą pandemię Covid-19 i przeciągające się uzgodnienia z Zakładem Energetycznym, kilkakrotnie występował z wnioskami o przesunięcia terminów zakończenia prac. Skończyło się na podpisaniu pięciu aneksów, a zgodnie z ostatnim decydujący termin oddania dokumentacji ustalono na 30 czerwca 2022 r.

Zamiast kompletu dokumentów projektant z Gdańska złożył wniosek o… kolejne przedłużenie terminu, ale tym razem Marek Klus, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, w końcu powiedział „stop”. Ponad półtora roku temu dokumentacja powinna trafić do starostwa, co otworzyłoby drogę do szukania pieniędzy na wykonanie inwestycji. Kto wie, czy obecnie w fazie realizacji nie byłby pierwszy etap, bo władze powiatu całe przedsięwzięcie chcą podzielić na dwie części.

Od zlecenia prac projektowych niedługo miną cztery lata, a dokumentacji jak nie było, tak nie ma i na dobrą sprawę nie wiadomo, kiedy powiat dostanie kompletny projekt. W tej sprawie w ostatnim czasie odbyły się mediacje między ZDP a Biurem Projektów Budowlanych w Gdańsku, które zakończyły się zawarciem ugody między stronami. Radny Krzysztof Zieliński chciał dowiedzieć się, co ustalono, jednak Zarząd Dróg Powiatowych nie udzielił żadnych informacji, zasłaniając się tajemnicą mediacji do czasu zatwierdzenia ugody przez sąd.

Na jednym z pierwszych posiedzeń władz powiatu krasnostawskiego w bieżącym roku, kiedy ugoda nie była zatwierdzona przez sąd, dyrektor Klus referował członkom zarządu przebieg mediacji. W obradach wzięli też udział skarbnik Janusz Cięciera i sekretarz Ewa Gajewska. W opinii Zielińskiego były to osoby postronne i skoro ugoda była jeszcze tajna, to dlaczego skarbnik z sekretarz mogli poznali jej treść, a radnym odmówiono?

Krzysztof Zieliński na ostatniej sesji zapytał starostę powiatu, dlaczego mediacje w sprawie opracowania dokumentacji podjęto dopiero po trzech latach od pierwszego terminu ukończenia prac projektowych? Radny chce też poznać koszty, jakie powstały po stronie powiatu krasnostawskiego, wynikające z braku realizacji umowy oraz koszty mediacji. Zieliński pytał, czy powiat jest stroną ugody i czy jej zapisy zostaną podane do publicznej wiadomości jeszcze przed wyborami samorządowymi. – Jest to możliwe w każdym momencie za zgodą stron – przekonywał. – Czy też nadal będzie miała do nich dostęp tylko wybrana wąska grupka powiatowych decydentów? – dociekał radny. Zieliński dodał, że takie postępowanie władz powiatu nie buduje zaufania rządzących na żadnym szczeblu. W jego opinii mieszkańcom należy się rzetelna informacja o sprawach, które ich dotyczą. – To w końcu wcale niemałe uposażenia samorządowców pochodzą z danin i podatków ściąganych przez państwo właśnie z nich. Cytując klasyka „władza ma służyć ludziom, a nie ludzie władzy” – zakończył radny.

W odpowiedzi starosta Leńczuk stwierdził, że gdy radny pytał o treść ugody, nie była ona jeszcze zatwierdzona przez sąd, dlatego nie mógł otrzymać odpowiedzi. Nie odniósł się natomiast do obecności skarbnika i sekretarz na posiedzeniu zarządu, gdy dyrektor Klus przedstawiał całą sprawę. Radny Zieliński czeka na odpowiedź starosty na piśmie. (d)

News will be here