– Już mamy tego dość, nie chcemy, aby nasze rodziny głodowały, bo Unia jest bezmyślna, a tanie ukraińskie produkty zalewają nasz rynek – mówili rolnicy z powiatu włodawskiego podczas blokady zorganizowanej dziś pomiędzy dwoma rondami we Włodawie.
Blokada, która zgłoszona została już w ubiegłym tygodniu, rozpoczęła się po godz. 10 na drodze wojewódzkiej nr 812 we Włodawie na odcinku pomiędzy dwoma rondami na skrzyżowaniach na drogach w kierunku Lublina i Chełma. Blokada rozpoczęła się przejazdem stu kilkudziesięciu maszyn rolniczych przez Włodawę, m.in. obok ratusza i starostwa i nieprzerwanie trwała do godz. 15.00.
– Celem naszego protestu jest obrona polskiego rolnika przed napływem ukraińskich produktów, kosztami unijnego „Zielonego Ładu” i nękającą nas biurokracją – mówi Józef Waszczuk, rolnik z Zaświatycz, jeden z głównych organizatorów protestu rolniczego w powiecie włodawskim. – Na razie włodawscy rolnicy kolejnych blokach nie planują, ale ich nie wykluczają. (pk)
