SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE – RUCH IZBICA 0:3 (0:2)
0:1 – Wlizło (15), 0:2 – Maciej Śliwa (25 karny), 0:3 – Maciej Śliwa (85 karny).
SPÓŁDZIELCA: Pawlak – Karwat, P. Jędruszak, Braniewski, Osoba, Moniakowski, Roczon, K. Jędruszak, Iwaniuk (80 Orłowski), Wójciszyn (46 Pasternak), Lechowski (46 Żukowski). Trener – Damian Osoba.
RUCH: Dołhan – Nizioł, Maciej Śliwa, Chopko Michał Śliwa, Jasiński, Lewandowski, Kryłowicz, Malczewski (65 I. Pawlak), Wlizło, Gałka (80 Kaszak). Trener – Andrzej Rycak.
Czerwona kartka: Konrad Jędruszak (S) w 85 min. za dwie żółte.
Ruch był w Siedliszczu drużyną lepszą i wygrał zasłużenie. – Rywal grał bardzo ostro, ale mimo to stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji na strzelenie gola. Dość powiedzieć, że sam Przemek Jasiński miał chyba z pięć setek i żadnej nie wykorzystał. Warto podkreślić, że bardzo dobrze bronił bramkarz Spółdzielcy, kilka razy ratował im skórę – mówi Andrzej Rycak, trener zespołu z Izbicy. Ostatecznie Ruch wygrał dzięki dwóm rzutom karnym pewnie wykorzystanym przez Macieja Śliwę oraz ładnym strzale Wlizły. – W pierwszej połowie graliśmy słabo, jakbyśmy mentalnie zostali w szatni – przyznaje Zbigniew Droń, prezes Spółdzielcy. – Drugie 45 minut w mojej ocenie było dużo lepsze, byliśmy jednak nieskuteczni, np. Roczon miał dwie bardzo dobre sytuacje, ale ich nie wykorzystał. Z drugiej strony Ruch też miał wiele okazji – dodaje Droń. Trener Rycak podkreśla z kolei, że jest dumny z zespołu. – Chłopcy podjęli walkę na trudnym terenie i walczyli mimo upału. Należą im się słowa pochwały – ocenia. (kg)
