Samorządowiec w pracy na rauszu?

– Obszerne wyjaśnienia złożyłem do dyrektora – to jedyne, co miał do powiedzenia Piotr Suchorab, były już członek zarządu powiatu krasnostawskiego, który – według informacji naszych sygnalistów – przyszedł do pracy w tutejszym szpitalu pod wpływem alkoholu.

Piotr Suchorab po raz pierwszy radnym powiatu krasnostawskiego został w 2014 r. Kandydował wówczas z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zdobył 272 głosy. Cztery lata później kandydował do powiatu z list stowarzyszenia „Krasnostawianie”. Poparło go jeszcze więcej wyborców (309). Suchorab ponownie zdobył mandat i został członkiem zarządu powiatu, na którego czele stanął Andrzej Leńczuk (PiS). W ostatnich wyborach samorządowych Suchorab wystartował do rady powiatu z trzeciego miejsca listy Komitetu Wyborczego Wyborców Teresy Hałas „Niezależni”.

Dostał 137 głosów i nie uzyskał mandatu. Jak donoszą nam nasi krasnostawscy sygnaliści, zanim pożegnał się z funkcją radnego i stanowiskiem członka zarządu powiatu, w ostatniej chwili zdążył zaliczyć „wpadkę”. Według naszych informatorów Suchorab, pracujący na co dzień jako kierownik działu rehabilitacji krasnostawskiego szpitala, ostatniego dnia minionej kadencji samorządu miał przyjść do pracy pod wpływem alkoholu, co nie umknęło uwadze kogoś ze współpracowników, który wezwał policję.

– Tak, policjanci podejmowali taką interwencję 30 kwietnia po godzinie 12:00. Na miejscu potwierdzono, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Miał blisko 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – powiedziała nam Anna Chuszcza, rzecznik KPP w Krasnymstawie, nie potwierdzając jednak, że chodziło o członka zarządu powiatu krasnostawskiego. – Mogę powiedzieć jedynie, że interwencja dotyczyła jednego z pracowników szpitala – ucięła temat pani rzecznik.

Andrzej Jarzębowski, dyrektor SP ZOZ w Krasnymstawie, twierdzi, że ani do sekretariatu, ani bezpośrednio do niego samego nie wpłynęła żadna oficjalna informacja odnośnie interwencji policji z 30 kwietnia, dotyczącej sprawdzenia stanu trzeźwości pracownika szpitala, ale… – Jednakże informuję, że w sprawie zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające – dodał dyr. Jarzębowski.

Niewiele do powiedzenia w sprawie miał Piotr Suchorab.

– Obszerne wyjaśnienie złożyłem u pana dyrektora – stwierdził jedynie.

Bardziej rozmowny był, kiedy podobny zarzut przyjścia do pracy pod wpływem alkoholu, pojawił się pod jego adresem w 2018 roku w anonimie skierowanym do mediów, podpisanym „Pracownicy SP ZOZ w Krasnymstawie”. Ówczesny radny nazwał donos „podłymi pomówieniami”.

– Nigdy mi się nie zdarzyło i nie zdarzy pić alkoholu w pracy. Myślę, że osoba, która napisała ten donos, chce mi zaszkodzić, tylko nie wiem dlaczego. Wydawało mi się, że nie mam wrogów, wygląda na to, że się myliłem – mówił nam wtedy radny Suchorab, a ówczesny dyrektor szpitala Piotr Matej zapewniał, że praktycznie codziennie ma z nim kontakt w pracy i nigdy nie wyczuł od niego alkoholu. (kg)

News will be here