Sensacja w Chełmie. Pierwsza przegrana ChKS

Tym razek okazji do radości chełmianie mieli niewiele, fot. ChKS

ChKS Chełm – KKS Mickiewicz Kluczbork 0:3 (19:25, 15:25, 23:25)

Tego nikt się nie spodziewał. Niepokonani od początku sezonu, będący zdecydowanym faworytem i grający u siebie chełmianie przegrali swój pierwszy ligowy mecz. Pogromcami „biało-zielonych” okazali się średnio spisujący się w tym sezonie siatkarze Mickiewicza Kluczbork.

Czy to zmęczenie po środowej, fantastycznej pucharowej walce z Aluronem, czy brak odpowiedniej mobilizacji przed pojedynkiem z ligowym średniakiem, w każdym razie drużyna Krzysztofa Andrzejewskiego nie byli w dzisiejszym meczu sobą. Choć początek wcale nie zapowiadał sensacji. Gospodarze rozpoczęli od prowadzenia, ale później warunki gry zaczęli dyktować przyjezdni i wygrali pierwszego seta do 19. W drugiej odsłonie kibice jeszcze bardziej przecierali oczy ze zdziwienia. Goście dominowali od początku do końca, a naszym nie wychodziło niemal nic. Chełmianie uzbierali zaledwie 15 oczek -tak wysoko jeszcze seta w tym sezonie nie przegrali. Będący na fali przyjezdni również w trzecim secie narzucili swoje warunki gry szybko wychodząc na kilkupunktową przewagę. Co prawda w końcówce chełmianie przebudzili się i po kilku dobrych zagrywkach Marcyniaka złapali kontakt, doprowadzając do stanu 18:20, ale Mickiewicz nie dał już sobie wyszarpać zwycięstwa, po meczu długo fetując wygraną nad ligowymi dominatorami z Chełma.

W następnej kolejce, 1 marca ChKS zmierzy się na wyjeździe w Tomaszowie Mazowieckim z Lechią. rd, fot. ChKS