1:0 – Skorupski (29), 2:0 – Skorupski (50), 3:0 – Skorupski (52 karny), 4:0 – E. Mikulski (73).
SPE EKO: Danielczuk – Bojarczuk, Łobko, Kruk, Piotrowski (80 K. Mikulski), J. Gołąb (60 E. Mikulski), M. Gołąb, Błaszczuk, Żakowski (65 Harko), Skorupski, Chwedoruk. Trener – Andrzej Łągwa.
RUCH: Pastuszak – Pawelec, Kaszak, Wlizło, Fornal (86 Suszek), Malczewski (79 Kornaś), Maciej Śliwa, D. Łata, Gieleta, Gałka, Mikuła (75 Antoniak). Trener – Arkadiusz Mazurek.
Sędziowali: Michalski oraz Harko i Staniuk.
Po niezłym początku rundy wiosennej (remis i dwa zwycięstwa) zawodnicy Ruchu złapali zadyszkę. Dziesięć dni wcześniej przegrali z Unią Białopole 0:2, teraz zebrali lanie od beniaminka z Różanki. W toczonym w dość szybkim tempie spotkaniu, drużyna SPS EKO wykazała się większą skutecznością i zasłużenie wygrała. Bohaterem meczu był Sławomir Skorupski, który trzy razy pokonał Pastuszaka. A warto zauważyć, że zespół z Różanki przystąpił do starcia z zespołem z Izbicy osłabiony brakiem kapitana Grzegorza Bornusa, kreatywnego Ukraińca Vladyslava Magdysha i pauzującego za kartki Pawła Chmiela. – Myślę, że wygraliśmy zasłużenie, przez większą część spotkania kontrolowaliśmy to, co dzieje się na boisku – mówi Andrzej Łągwa, trener SPS EKO. Pierwsza bramka padła po dobrym podaniu Damiana Bojarczuka za plecy obrońców Ruchu do Sławka Skorupskiego, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z Pastuszakiem. W 50 min. po dwójkowej akcji Mateusza Chwedoruka i Skorupskiego, ten drugi znów okazał się szybszy od bramkarza Ruchu. – Trzeci gol Sławka to rzut karny, a czwartą bramkę zdobył Emil Mikulski precyzyjnym uderzeniem z 16 metrów – powiada Łągwa. Drużyna z Różanki dzięki zwycięstwu przynajmniej do niedzieli znów była trzecia w tabeli. (kg)