Słupki jedynym sposobem na niesfornych kierowców

Koniec z parkowaniem aut na chodniku przy ulicy Paganiniego

Choć początkowo urzędnicy nastawieni byli sceptycznie, jednak ostatecznie zdecydowali o postawieniu słupków uniemożliwiających wjazd samochodów na chodnik przy ulicy Paganiniego, a niebawem podobne przeszkody staną również na trotuarze przy ul. Braci Wieniawskich. Piesi są im wdzięczni.

W ubiegłym roku – na prośbę jednego z Czytelników – opisaliśmy problem z permanentnie zastawianym przez samochody chodnikiem na wysokości ul. Paganiniego 2. Mieszkaniec Czechowa sugerował, że rozwiązaniem byłoby postawienie w tym miejscu kilku słupków, uniemożliwiających kierowcom wjazd na trotuar. Urzędnicy zadeklarowali, że rozważą takie rozwiązanie, ale niczego nie obiecywali. Ostatnio zdecydowali jednak, że słupki faktycznie trzeba postawić, co właśnie stało się faktem.

– Łącznie ustawiono 9 słupków, a całkowity koszt realizacji projektu wyniósł 1439 zł brutto – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Wkrótce słupki staną także przy ul. Braci Wieniawskich, gdzie mieszkańcy też – m.in. na naszych łamach – skarżyli się, na parkujące na chodniku auta.

– Od lat trwa tu przysłowiowa „wolna amerykanka”. Kierowcy jeżdżą po przejściach dla pieszych, wjeżdżają na chodnik i parkują auta – denerwował się jeden z Czytelników, domagając się ustawienia w tym miejscu słupków.

Urzędnicy początkowo nie widzieli ani potrzeby, ani możliwości takiego rozwiązania. – Rozwiązaniem problemu nie jest zmiana stałej organizacji ruchu w taki sposób, aby fizycznie wygrodzić słupkami miejsca, w których występuje takie parkowanie, gdyż cała wolna przestrzeń musiałaby być zastawiona poprzez wymienione elementy blokujące wjazd. Ustawa prawo o ruchu drogowym, jasno określa miejsce, gdzie nie wolno parkować. Zatem łamanie przepisów przez kierujących to świadome działanie. Jedynym skutecznym rozwiązaniem jest nieuchronność kary po złamaniu przepisów – przekonywała Justyna Góźdź.

Po naszym artykule sprawą zainteresował się jednak miejski radny Stanisław Brzozowski (niezrzeszony), który skierował w tej sprawie oficjalną interpelację do prezydenta miasta, przekonując, że „ustawienie słupków jest jedynym słusznym rozwiązaniem”.

I ostatecznie urzędnicy przyznali mu rację. – Przeprowadzona na miejscu wizja i wykonane pomiary wykazały, że fizyczne zablokowanie możliwości wjazdu pojazdów na chodnik jest jedynym rozwiązaniem, które skutecznie będzie chroniło pieszych przed wjazdem pojazdów oraz ich parkowaniem w miejscach do tego nie przeznaczonych – odpowiedział radnemu Andrzej Wojewódzki, Sekretarz Miasta Lublin, zapewniając, że zostanie przygotowany stosowny projekt zmian stałej organizacji ruchu, który po uzyskaniu stosownych opinii przekazany będzie do Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie celem realizacji.

Marek Kościuk

News will be here