Zwycięzca Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej – Start Krasnystaw w pierwszej rundzie centralnych rozgrywek Fortuna Puchar Polski zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz, zespołem występującym na co dzień w trzeciej lidze grupie drugiej. Marek Kwiecień, trener krasnostawskiej drużyny, z losowania, które odbyło się w piątek 11 sierpnia, jest zadowolony. Mecz odbędzie się na stadionie w Krasnymstawie, najprawdopodobniej 27 września br.
– Po cichu liczyłem na rywala z PKO Bank Polski Ekstraklasa, bo chciałem, żeby w Krasnymstawie było wielkie piłkarskie święto. Ale Zawisza Bydgoszcz to też uznana firma, mimo że obecnie gra tylko w trzeciej lidze – mówi Marek Kwiecień, szkoleniowiec Startu. – Na pewno czeka nas ciężki mecz, bo z tego, co zdążyłem się już zorientować, Zawisza w tym sezonie dysponuje mocnym składem, chce powalczyć o awans do II ligi. Niemniej jednak, ma do pokonania około 600 km i być może zmęczenie piłkarzom z Bydgoszczy da się we znaki.
Losowanie pierwszej rundy Fortuna Puchar Polski odbyło się w samo południe w miniony piątek. Zagrają w niej: szesnastu zwycięzców na szczeblu województw, czternaście ekip z PKO BP Ekstraklasa (bez zespołów, które grają w europejskich pucharach), osiemnaście drużyn z Fortuna I liga i osiem najlepszych teamów z II ligi, które przeszły rundę wstępną. Zawisza, na którego trafił Start, to pierwszy klub jednego z najlepszych polskich piłkarzy, Zbigniewa Bońka. Przez wiele lat występował w najwyższej klasie rozgrywkowej, a w sezonie 2013/2014 sięgnął po Puchar Polski. Wygrał pierwszy finał, jaki został rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Udział w centralnym etapie rozgrywek Fortuna Puchar Polski to niewątpliwie wielki sukces piłkarzy Startu Krasnystaw. Wcześniej pokonali oni wyżej notowanych przeciwników. W rywalizacji w okręgu chełmskim ograli m.in. trzecioligową Chełmiankę, a w finale poradzili sobie ze Spartą Rejowiec Fabryczny. W półfinale wojewódzkim Start znów postarał się o miłą niespodziankę i zwyciężył u siebie faworyzowane Podlasie Biała Podlaska 2:1. W finale natomiast pokonał także 2:1 Świdniczankę Świdnik Mały, drużynę, która kilka dni wcześniej zapewniła sobie awans do trzeciej ligi. – Puchar Polski, chyba każdy kto interesuje się piłką wie, rządzi się swoimi prawami. Ograliśmy kilka trzecioligowych drużyn, to dlaczego mielibyśmy nie przejść Zawiszy? – śmieje się Marek Kwiecień. – Na pewno do tego spotkania podejdziemy z dużym szacunkiem dla przeciwnika, ale również będziemy chcieli zrobić kolejną niespodziankę swoim kibicom i awansować do następnej rundy, bo przecież marzymy o tym, by zagrać z rywalem z PKO BP Ekstraklasa. Czekają nas wielkie emocje – podkreśla szkoleniowiec Startu.
Krasnostawski zespół przed nowym sezonem przeszedł rewolucję kadrową. – Pozyskaliśmy kilku wartościowych graczy, takich jak: Jarosław Milcz, Łukasz Strug, Przemysław Kanarek, Cezary Pęcak, Jakub Nowak, czy Kacper Więczkowski. Cieszy też fakt, że na razie pozostał z nami Miłosz Ciechan. Myślę, że nasza drużyna może być mocniejsza od tej sprzed roku, choć zdaję sobie też sprawę, że przebudowa zespołu może spowodować, że będziemy potrzebować czasu na to, by poszczególne formacje mogły się odpowiednio zgrać. Mecze sparingowe pokazały, iż moja drużyna ma dużo potencjału – dodaje M. Kwiecień.
Pucharowa potyczka Startu z Zawiszą odbędzie się najprawdopodobniej 27 września br. Mecz, co jest już pewne, zostanie rozegrany na stadionie w Krasnymstawie. (d)