Strażnicy zajrzą do pieca

Straż miejska w Chełmie rozpoczęła kontrole czystości powietrza przy użyciu drona. Urządzenie wyposażone jest w stację diagnostyczną, która przeanalizuje skład chemiczny dymów wydobywających się z kominów domów. Za spalanie śmieci grozi grzywna do 5000 zł.

Do tego celu ma być wykorzystana mobilna stacja pomiarowa, podczepiona pod drona, która będzie dokonywała szybkiej analizy składu chemicznego dymu pod kątem obecności substancji świadczących o spalaniu odpadów. System ujawnia m.in. chlorowodór – powstający podczas spalania substancji chloroorganicznych, jak chlorek winylu, cyjanowodór – który wydzielany jest podczas spalania tworzyw sztucznych np. z odpadów komunalnych, formaldehyd – wydzielany między innymi w procesie spalania mokrego drewna, drewna pokrytego lakierami i farbami, a także lotne związki organiczne – powstające podczas spalania tworzyw sztucznych, sklejek, płyt wiórowych i meblowych.

– Kontrole będą prowadzone szczególnie w centrum miasta oraz na osiedlach domków jednorodzinnych – wyjaśnia Zbigniew Grochmal, komendant Straży Miejskiej w Chełmie. – Jeżeli wyniki badania wskazują na spalanie odpadów, strażnicy podejmują bezpośrednią kontrolę w kotłowni. W przypadku wątpliwości, mogą pobrać popiół do badań i przesłać go do ekspertyzy. Wszyscy strażnicy są w tym zakresie przeszkoleni.

W przypadku, gdy okaże się, że w piecu spalane były odpady właściciel zostanie wezwany do złożenia, wyjaśnień a wszelkie dokumenty w tej sprawie zostaną przekazane do Sądu Rejonowego w Chełmie. Za spalanie śmieci grozi kara do 5 000 zł. Strażnicy miejscy, którzy stwierdzą, że spalano śmieci, mają prawo wymierzyć grzywnę do 500 zł.

Urzędnicy chełmskiego magistratu przypominają uprawnienia miejskich strażników. – Mają oni prawo wejść na prywatną posesję i skontrolować piec, a także zażądać niezbędnych dokumentów związanych z przedmiotem kontroli. Tym, którzy będą to funkcjonariuszom uniemożliwiać lub utrudniać, grozi odpowiedzialność karna – mówią urzędnicy. (mas)

News will be here