Światłowód nie dla wszystkich?

Mieszkańcy wsi Kanie Stacja i Liszno poczuli się oszukani. Obiecano im podłączenie do światłowodu, ale gdy przyszło do konkretów, swoich adresów w planach inwestycyjnych nie znaleźli. – Wciąż można się do projektu dołączyć wyjaśnia Zdzisław Krupa, wójt gminy Rejowiec Fabryczny.

W 2021 r. mieszkańcy wsi Kanie Stacja i Liszno zwrócili się do wójta Zdzisława Krupy z petycją dotyczącą zakładania światłowodu na terenie gminy Rejowiec Fabryczny. Przypomnieli, że na spotkaniu z przedstawicielami firmy kładącej światłowód, obiecano im, że będą mieli do niego dostęp po trakcji elektrycznej.

– Prowadzone są prace wykonawcze. Z planu wynika, że korzystano z bardzo starych map. Przyłącze zaplanowano nawet w pustostanach, które znajdują się przy drogach asfaltowych. Tym oburzeni są mieszkańcy oddaleni od głównych dróg. Interwencja w firmie nie przynosi skutku, bo gmina nie wniosła zastrzeżeń – alarmowali wówczas mieszkańcy Kaniego Stacji i Liszna. Autorzy petycji podkreślali, że czują się oszukani i „różnicowani”.

– Jedni mają przyłącze obok domu, a młode rodziny, rodziny rozwojowe, będą czekać i być może słono płacić za dostęp do cywilizacji – czytamy w piśmie skierowanym do wójta.

Mieszkańcy podkreślali, że Konstytucja gwarantuje im równe prawa, jak innym, że też płacą przecież podatki.

– W ubiegłym roku wszyscy zadeklarowali, że są zainteresowani dostępem do szybkiego internetu. Teraz okazuje się, że zostaliśmy oszukani – alarmowali.

Wójt gminy Rejowiec Fabryczny nie pozostawił petycji bez odpowiedzi. – Przesłałem ją do ministerstwa cyfryzacji z prośbą o ponowne rozpatrzenie adresów, w których zakładany jest światłowód – mówi „Nowemu Tygodniowi” Zdzisław Krupa. – Okazało się, że sprawa nie jest przegrana, że mieszkańcy, nawet w trakcie trwania projektu, wciąż mogą się do niego zgłaszać. Z tego, co wiem, kilka osób już to zrobiło. Inni będą przyłączani do światłowodu w kolejnych etapach realizacji przedsięwzięcia – zapewnia wójt. (kg)

News will be here