Drodzy Czytelnicy „Nowego Tygodnia”! Mam na imię Agnieszka i jestem budowniczym. Buduję od ponad dwóch lat drzewo genealogiczne swojej rodziny. Jedna gałąź mojego drzewa sięga Różanki. Moja babcia Karolina urodziła się 11 listopada 1925 roku właśnie w Różance. Była córką Anny i Jana Musiewicz. Udało mi się zdobyć akt urodzenia babci Karoliny, który – muszę przyznać – jest pięknie napisany:
Korzystając z wiedzy rodziny i urzędów dowiedziałam się, że prababcia Anna (ur. 15.10.1898 r.) była z domu Kozyk (córka Ewy z d. Potapczuk i Adama Kozyk).
Z pradziadkiem Janem (ur. 12.11.1888 r.) natomiast jest większy problem. Otóż jego nazwisko Musiewicz nie jest jego rodowym nazwiskiem. Gdy miał ok. 2 lata, stracił rodziców i został pod opieką siostry – Ireny. Ona już była mężatką, miała męża Grzegorza Musiewicz. Gdy pewnego dnia przyszli urzędnicy spisywać ludność i zapytali małego Jana, kto w tym domu mieszka, to powiedział, że Musiewicze. Takim sposobem we wszystkich dokumentach pradziadka Jana widnieje nazwisko Musiewicz.
Może Czytelnicy „Nowego Tygodnia” będą w stanie mi pomóc, może ktoś jeszcze pamięta moją rodzinę z Różanki i wie coś więcej o tej historii pradziadka Jana? Nie wiem czy Irena i Grzegorz Musiewiczowie mieli dzieci, wnuki, mam nadzieję, że tak i że może ich rodzina przeczyta tę historię i będzie w stanie opowiedzieć mi coś więcej. Będę wdzięczna wszystkim za pomoc.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam
Agnieszka Dekowska
Od redakcji: Wszelkie informacje w opisanej sprawie prosimy kierować do pani Agnieszki – e-mail: a.dekowska@gmail.com
