Tragedie na budowie

22-letni mieszkaniec Piask wchodząc na rusztowanie poślizgnął się i spadł na betonową posadzkę z wysokości pierwszego piętra. Trafił do szpitala w stanie ciężkim. Tego samego dnia do tragicznego w skutkach wypadku przy pracy doszło z kolei w Świdniku Dużym. 28-latek podczas prac związanych z wymianą dachu został uderzony w głowę przez belkę. Jego życia nie udało się uratować.


W ubiegły wtorek (12 stycznia) po godzinie 9, dyżurny świdnickiej policji otrzymał zgłoszenie o wypadku na terenie budowy domu przy ul. Konwaliowej w Świdniku. O zdarzeniu funkcjonariuszy powiadomił kierownik budowy. 22-letni mieszkaniec Piask wykonując prace na wysokości pierwszego piętra, podczas wchodzenia na rusztowanie, poślizgnął się i upadł na betonową posadzkę. W stanie ciężkim, zagrażającym życiu został przewieziony do szpitala – informuje asp. Elwira Domaradzka, oficer prasowy KPP w Świdniku.

Teraz policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia.

Niestety, jeszcze tragiczniejszy w skutkach okazał się drugi z wypadków przy pracy do jakiego doszło tego dnia podczas wymiany dachu na domu jednorodzinnym w Świdniku Dużym (gm. Wólka). Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że ze stawianej konstrukcji dachowej, zsunęła się murłata, uderzając jednego z pracowników w głowę.

Mężczyzna od razu został przewieziony do szpitala, niestety jego życia nie udało się uratować. Policjanci pod nadzorem prokuratora dokładnie zbadali miejsce zdarzenia. Ciało 28-letniego mieszkańca gminy Ulan zabezpieczono do sekcji zwłok. Trwa wyjaśnianie dokładnych okoliczności zdarzenia.(w)

News will be here