Trójwymiarem w piratów

Trójwymiarowe przejścia dla pieszych są już m.in. w Islandii

Przejścia dla pieszych w technologii 3D wyglądają jak białe belki zawieszone nad jezdnią. Potrafią nieźle wystraszyć kierowców. Wyświetla się je już np. w Islandii i Indiach. W Polsce były próby ich instalacji, ale spełzły na niczym. Kolejne wyzwanie podjęła lubelska rada dzielnicy Wieniawa.


– Zwróciliśmy się do Zarządu Transportu Miejskiego z prośbą o „namalowanie zebry” w technice 3D na ulicy Długosza, przy Szkole Podstawowej nr 18 oraz na ulicy Popiełuszki, przy skrzyżowaniu z Legionową – mówi Tomasz Makarczuk, przewodniczący zarządu dzielnicy Wieniawa.
W Polsce nie ma jeszcze trójwymiarowych „zebr”, ale przed Lublinem starały się o nie Opole czy Częstochowa. W pierwszym przypadku urząd miasta nie przychylił się do propozycji, w drugim – wysłano zapytania do ministerstwa. – Miasto wniosło do ministra infrastruktury i budownictwa o opinię prawną. Wciąż na nią czekamy – mówi Radosław Włodarek ze stowarzyszenia Razem Bezpiecznie 2011, które chciałoby zainstalować pasy 3D na kilku częstochowskich przejściach. Sprawę poruszono przed rokiem.
Lubelski ratusz analizuje koncepcję, przekonsultuje ją również z policją. – Pomysł jest interesujący. Polskie prawo stanowi, że znak poziomy przejścia dla pieszych jest w formie pasów o określonych wymiarach, nie zaś w formie figur przestrzennych, wyświetlanych w technice trójwymiarowej – mówi Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
Ustawodawca nie przewidział takich pomysłów, ale też ich nie zakazał.
– Zanim podejmiemy się oceny, skonsultujemy się z Policją – dodaje Karol Kieliszek. BACH

News will be here