Trzecia fala z opóźnieniem

W ostatnim tygodniu sytuacja pandemiczna na terenie powiatu włodawskiego zmieniła się pozytywnie. Notuje się o wiele mniej zachorowań, na zdalnym nauczaniu są dzieci tylko z dwóch szkół, ale mimo to dyrektor sanepidu ostrzega, że trzecia fala koronawirusa wciąż jeszcze do nas nie dotarła.

Dzieci i nauczyciele z dwóch szkół podstawowych na terenie powiatu włodawskiego przebywają na kwarantannie po tym, jak potwierdzono ich kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Mowa o szkołach we Włodawie oraz w Uhrusku (gm. Wola Uhruska). W pozostałych placówka nauczanie dla klas młodszych odbywa się w trybie stacjonarnym. Pozytywne dane płyną również ze statystyk sanepidu.

– W ostatnich dniach notowaliśmy praktycznie po kilka przypadków choroby dziennie – mówi Mariusz Januszko, dyrektor włodawskiego sanepidu. – Wszystkie wskaźniki mocno spadły, więc nie jesteśmy już wskazywani jako powiat, gdzie sytuacja epidemiologiczna jest bardzo zła. Obecnie o wiele gorzej jest chociażby u naszych sąsiadów z Parczewa. Do tej pory był to powiat bardzo odporny na pandemię, a dzisiaj jest gorszy od nas.

Oczywiście te dane nie zwalniają nikogo od bezwzględnego przestrzegania obostrzeń. Tzw. trzecia fala koronawirusa, z którą mierzy się obecnie wiele krajów, tak naprawdę jeszcze nie dotarła do Włodawy. Z całą siłą przyjdzie ona za kilka tygodni. Tak było z pierwszą i drugą falą, więc tylko nasza samodyscyplina, zasłanianie ust i nosa i mycie rąk, może uchronić przed zarażeniem – przestrzega Januszko. (bm)

News will be here