Uczniowie zdesperowani. Biedronka zamiast szkoły?

Ostatni dzień nauki przed feriami zimowymi (piątek, 26 stycznia) w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Chełmie minął w wyjątkowo niespokojnej atmosferze. Na jednej z przerw grupa uczniów wyszła przed budynek i skandowała hasło „Zostawcie nam szkołę”. To reakcja na pogłoski o planach wygaszania placówki.

Od jakiegoś czasu do naszej redakcji docierają niepokojące sygnały dotyczące chełmskiego oddziału Zakładu Doskonalenia Zawodowego. W sierpniu ubiegłego roku kontaktowali się z nami pracownicy szkoły, którzy twierdzili, że w placówce notorycznie dochodzi do naruszania ich praw i działań noszących znamiona mobbingu. Kilka miesięcy później odezwali się do nas rodzice i ich uczniowie, którzy skarżyli się na zwolnienie lubianej i szanowanej przez młodzież dyrektorki szkoły i nauczycielki języka rosyjskiego Anny Legi.

W miniony piątek (26 stycznia) znów zadzwonili do nas uczniowie, tym razem z informacją, że ich placówce grozi likwidacja.

– Odbyło się dziś spotkanie pana prezesa z nauczycielami. Powiedział, że szkoła zostanie zamknięta – usłyszeliśmy. – Nikt się z nami nie liczy, nikt nie pyta nas o zdanie – żalili się uczniowie.

Kilkadziesiąt minut później przed szkołą odbyła się spontaniczna pikieta…

Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu „Nowego Tygodnia”. (w)

News will be here