V Liga grała

Kłos nowym liderem

KŁOS GMINA CHEŁM – FRASSATI FAJSŁAWICE 5:1 (3:1)

1:0 – Mazur (19), 1:1 – Dunda (21 karny), 2:1 – Flis (42), 3:1 – Poznański (45), 4:1 – Mazur (58), 5:1 – P. Wójcicki (62).

KŁOS: Wojtiuk – Flis, Wyrostek, Mazur (65 Kuśmierz), J. Rak (40 Kowalski), Gierczak (50 Świderski), Żwirbla, P. Wójcicki (80 Trubacz), Ł. Wójcicki (70 Dyński), Poznański, K. Rak. Trener – Tomasz Hawryluk.

FRASSATI: Skrzypa – Młynarczyk, Kudlai (60 Mirosław), Robak (84 Leszcz), D. Baran (86 Suszek), Gęca, Kowalski (46 Gieracz), Matycz, Dunda, Shtekh (60 Papuha), Dołhan (71 Korchut). Trener – Rafał Robak.

Podopieczni Tomasza Hawryluka pewnie pokonali Frassati i zostali nowym liderem okręgówki. Dwa gole zdobył Paweł Mazur. – Pierwszy po strzale głową, a drugi po koronkowej akcji całego zespołu – opisuje Hawryluk. Wygrana gospodarzy nie podlegała dyskusji, choć po jednym z błędów obrońców Kłosa Frassati wywalczyło rzut karny, na gola zamieniony przez Dundę. – Nie zagraliśmy dziś jakiś wielkich zawodów, ale najważniejsze że są trzy punkty i że na święta Wielkiej Nocy zostaliśmy liderem. Oby tak dalej – cieszy się Hawryluk. (kg)

Sensacja w Olszance

GKS ŁOPIENNIK – SPARTA REJOWIEC FABRYCZNY 3:0 (0:0)

1:0 – Wagner (59), 2:0 – Olęder (72), 3:0 – Kacper Wojciechowski (74).

GKS: Kostka – M. Niedźwiecki, Wagner, Suszek (67 Lipiński), P. Ruszkiewicz, Karol Wojciechowski, Kamil Sawa, Krystian Sawa, Kacper Wojciechowski, Olęder, Chochołowski. Trener – Sebastian Kowiński.

SPARTA: Kurzępa – Małocha, Sikorski (15 Mileszczyk) Grzegorczyk, Świeca, Głowacki, Krystjańczuk, Wójcik, Rutkowski, Kiejda (65 Psuja), Strug. Trener – Bartosz Bodys.

Sparta była murowanym faworytem do pokonania beniaminka z gminy Łopiennik Górny. Tymczasem zespół z Rejowca Fabrycznego chyba zlekceważył gospodarzy. – Gdy jesienią graliśmy ze Spartą na wyjeździe nie mieliśmy żadnych szans – wspomina zakończone wynikiem 6:0 dla zespołu prowadzonego przez Bartosza Bodysa spotkanie, Kamil Sawa, zawodnik GKS Łopiennik. – Tymczasem dziś praktycznie robiliśmy na boisku co chcieliśmy – zauważa.

Sparta mogła wyjść na prowadzenie w 26 min., ale Kacper Mileszczyk nie wykorzystał rzutu karnego. W 59 min., Kamil Sawa bił rzut wolny. Wrzucił piłkę w pole karne, Kamil Olęder głową przedłużył podanie do Roberta Wagnera, a ten strzałem z kilku metrów pokonał Karola Kurzępę. W 72 min. oskrzydlającą akcję gospodarzy strzałem do pustej bramki wykończył Olęder. – Zagraliśmy dziś ambitnie i skutecznie i cieszymy się z wygranej nad takim zespołem jak Sparta – podsumowuje Kamil Sawa. (kg)

Bug triumfuje w Izbicy

RUCH IZBICA – BUG HANNA 2:3 (1:1)

1:0 – Gałka (23), 1:1 – Naumiuk (43), 2:1 – Jasiński (70 karny), 2:2 – Forane (78), 2:3 – Sawicki (90+1).

RUCH: Sasim – Bożko, Kaszak, Swatowski, Wlizło, G. Lewandowski, P. Lewandowski, Śliwa, Jasiński, Kliszcz (60 Kiszczak), Gałka. Trener – Roman Blonka.

BUG: Perdun – Gromysz, Tabeński, Oniszczuk, Masztaleruk (63 Fabrika), K. Stolarczuk, Szyszłow, Forane, Daniłosio, Malichani (60 Sawicki), Naumiuk. Trener – Michał Gromysz.

Gospodarze dobrze zaczęli, częściej gościli pod bramką rywala. Efekt przyszedł w 23 min., kiedy na listę strzelców wpisał się niezawodny Michał Gałka. Podopieczni Michała Gromysza nie załamali się i tuż przed przerwą po składnej akcji wyrównał Kacper Naumiuk. Gdy w 70 min. Przemysław Jasiński wykorzystał „jedenastkę” wydawało się, że gospodarze zgarnął trzy punkty. Nic z tych rzeczy. Ambitnie grający goście w końcówce przycisnęli.

Wyrównał Evans Forane, a w doliczonym czasie gry zmęczonych gospodarzy dobił Mateusz Sawicki, atomowym strzałem zza pola karnego. – Mecz nie toczył się tak jak sobie założyliśmy przed pierwszym gwizdkiem – przyznaje Adrian Lewicki z Bugu Hanna. – Dwa razy Ruch wychodził na prowadzenie jednak chłopaki nie zwiesili głów i pokazali charakter – dodaje. (kg)

Mecz walki dla Granicy

GRANICA DOROHUSK – BRAT CUKROWNIK SIENNICA NADOLNA 2:1 (2:1)

1:0 – Piotrowski (11), 2:0 – Gregorczuk (16), 2:1 – Suduł (18).

GRANICA: Kopeć – Gregorczuk (30 Macegoniuk), Piotrowski, Poznański, Kamola, Swatek, Alikowski (18 Kulbicki), D. Sąsiadek, S. Kogut, T. Sąsiadek (65 Jabłoński), Kociuba. Trener – Tomasz Sąsiadek.

BRAT: Mróz (40 Lubaś) – Antoniak, Kniażuk, Arkadiusz Kister, Aleksander Urbański (87 J. Wójcik), Wędzina (45 Ignaciuk), Mazurek (72 M. Wójcik), Arnold Kister, Suduł, Płatek (75 Adam Urbański), Szadura. Trener – Andrzej Ignaciuk. Czerwona kartka: Suduł (B) w 70 min. za dwie żółte.

Gospodarze dość szybko po dwóch koronkowych akcjach strzelili dwa gole, ale potem, z minuty na minutę, było coraz bardziej nerwowo. – Zwłaszcza, że Granica już dwie minuty po naszej drugiej bramce strzeliła gola kontaktowego – zauważa Zbigniew Oleszczuk z Granicy.

Potem gra mocno się zaostrzyła. W drugiej połowie sędzia kilka razy musiał sięgać po żółte kartki, a Suduł obejrzał nawet dwie, w efekcie czego Brat kończył mecz w osłabieniu. Dzięki wygranej Granica zrównała się punktami z zespołem z Siennicy Nadolnej. Wyżej w tabeli są jednak podopieczni Andrzeja Ignaciuka, którzy w pierwszym bezpośrednim spotkaniu obu zespołów wygrali 5:2. (kg)

Orzeł nie poleciał

ORZEŁ SREBRZYSZCZE – UNIA REJOWIEC 0:6 (0:4)

0:1 – W. Rossa (15), 0:2 – Kwiatosz (30 karny), 0:3 – A. Czerwiński (34), 0:4 – Karauda (40), 0:5 – A. Czerwiński (55), 0:6 – Kwiatosz (72).

ORZEŁ: Kuryś – D. Trusiuk. Ł. Tatysiak, Bazela, A. Olender, M. Olender, Sienawski (46 S. Tatysiak), Tomaszewski, Czapla (46 Dżaman), Rzeszut (80 Kościuk), Halchun. Trener – Dominik Drewiecki.

UNIA: Maciejewski (65 Pastuszak) – Kloc, Huk, Karauda, W. Rossa (78 Jersak), Nowaczek (68 J. Czerwiński), Kwiatosz, Górny, R. Rossa (60 Chybiak), Paśnik, A. Czerwiński. Trener – Kamil Góra.

Źle zaczęła się rudna wiosenna dla Orła. Zespół ze Srebrzyszcza tydzień temu przegrał z Bratem, a w sobotę u siebie nie miał szans w starciu z Unią Rejowiec. Wynik otworzył Wojciech Rossa po oskrzydlającej akcji gości. Kluczowe wydają się jednak minuty od 30 do 40. W tym czasie podopieczni Kamila Góry aż trzy razy wpisywali się na listę strzelców, w zasadzie do przerwy rozstrzygając losy spotkania.

Zmiany dokonywane przez trenera Dominika Drewieckiego na niewiele się zdały. Orła nie uratowało nawet wejście na boisko niezwykle doświadczonego i bramkostrzelnego Sławomira Tatysiaka. Zespół ze Srebrzyszcza słabo zagrał zwłaszcza w obronie. (kg)

Przełamanie Spółdzielcy

SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE – HETMAN ŻÓŁKIEWKA 5:3 (3:1)

1:0 – Dziewulski (5 karny), 2:0 – K. Prus (30 samobójcza), 3:0 – Czerniak (36), 3:1 – Bala (40), 4:1 – Jędruszak (60), 4:2 – Sawicki (62), 5:2 – D. Klimowicz (68), 5:3 – Amerla (87).

SPÓŁDZIELCA: Zagraba – Pawlak, Damian Orłowski, Dziewulski, Grzesiuk, Poliszuk, Czerniak (63 Pechenyi), D. Klimowicz (72 Gogułka), Karwat (72 Mazurek), Osoba, Jędruszak. Trener – Dariusz Kuchta.

HETMAN: Mariusz Pobiega – Maciej Pobiega, Wikira, Puchala, K. Prus, P. Prus (33 Grzegórski) Sawicki, Szymonek, Amerla, Bala, Zając (60 D. Korpucha). Trener – Damian Koprucha.

Po kilku meczach bez wygranej Spółdzielca w końcu zainkasował trzy punkty. Po szalonym spotkaniu pokonał 5:3 Hetmana, dla którego była to z kolei trzecia przegrana z rzędu. – Cały zespól zagrał dziś po prostu bardzo słabo – przyznał po ostatnim gwizdku Andrzej Koprucha, kierownik drużyny z Żółkiewki. Tymczasem ambitnie grający gospodarze dość szybko wyszli na prowadzenie.

W 5 min. karnego wykorzystał Damian Dziewulski. W 30 min. Karol Prus interweniował tak niefortunnie, że pokonał własnego bramkarza. Na domiar złego dla gości w 36 min. było już 3:0. W zamieszaniu podbramkowym Bartłomiej Czerniak z bliska pokonał Mariusza Pobiegę. – Bardzo ładnego gola strzałem z ostrego kąta na 4:1 zdobył Patryk Jędruszak, a potem po składnej akcji piłkę do pustej bramki wbił Damian Klimowicz. Cieszymy się z przełamania złej passy – podsumowuje Dariusz Kuchta, trener Spółdzielcy. (kg)

Wymęczyli wygraną

WŁODAWIANKA WŁODAWA – UNIA BIAŁOPOLE 3:1 (1:1)

1:0 – Czarnota (15), 1:1 – Sz. Sarzyński (35), 2:1 – Andrzej Gaj (83), 3:1 – Węgliński (85).

WŁODAWIANKA: Polak – Madejczyk, Kawiak, B. Staszewski, Nielipiuk, Bartnik (72 Latała), Malyshev (38 P. Kruk), Pogonowski (46 Soroka), Andrzej Gaj, Węgliński, Czarnota (78 Kępiński). Trener – Arkadiusz Gaj.

UNIA: Wójtowicz – Bureć, Gąsiorowski, K. Piekaruk, Krasnowski, Zdybel, Dyrkacz, Sz. Szarzyński, Wilgos, Śmiech, Chmarzyński (46 K. Martyniak). Trener – Waldemar Kogut.

– Zagraliśmy jedno ze słabszych spotkań w tym sezonie, chyba myślami zespół był już na świętach – przyznał po ostatnim gwizdku Arkadiusz Gaj, trener Włodawianki. Drużyna z Włodawy długo męczyła się z ostatnią w tabeli Unią Białopole. Co prawda gospodarze w 15 min. wyszli na prowadzenie, ale ambitnie grający goście wyrównali. Ze skrzydła w pole karne Włodawianki przedarł się Szymon Sarzyński, a Daniel Polak nie zdążył z interwencją.

– Mieliśmy jeszcze ze dwie dobre okazje na strzelenie bramki, ale tym razem golkiper Włodawianki nie dał się zaskoczyć – mówi Mariusz Sroka, prezes Unii Białopole. Gdy wydawało się, że Unia wyrwie sensacyjny remis, w końcówce podopieczni Arkadiusza Gaja przycisnęli i wyprowadzili dwa skuteczne ciosy. – Szkoda, bo nie zasłużyliśmy dziś na przegraną – podsumowuje prezes Sroka. (kg)

V LIGA

Tabela
1. Kłos 15 36 45-17
2. Sparta 15 34 46-14
3. Włodawianka 15 31 33-20
4. Bug 15 29 38-30
5. Ruch 15 28 26-17
6. Unia R. 15 26 38-22
7. Łopiennik 15 25 35-36
8. Hetman 15 18 48-32
9. Brat 15 16 35-37
10. Granica 15 16 21-35
11. Orzeł 15 12 21-48
12. Frassati 15 12 22-40
13. Spółdzielca 15 11 27-53
14. Unia B. 15 5 24-58

News will be here