Wieś żąda pomocy

Rada Gminy Leśniowice wystosowała do Rady Ministrów pismo z żądaniem natychmiastowego podjęcia działań w związku z trudną sytuacją w rolnictwie. Lista postulatów jest długa.

 

W czwartkowej sesji Rady Gminy Leśniowice uczestniczył Piotr Deniszczuk, starosta chełmski. Jednym z głównych punktów obrad było przyjęcie stanowiska w sprawie podjęcia przez Radę Ministrów działań zmierzających do poprawy trudnej sytuacji w rolnictwie. Podobny dokument przyjął na ostatniej, nadzwyczajnej sesji Sejmik Województwa Lubelskiego. W swoim stanowisku radni gminy Leśniowice zwrócili uwagę, że wystąpienie wirusa afrykańskiego pomoru świń, napływ zbóż z Ukrainy i problemy producentów owoców i warzyw dramatycznie pogorszyły i tak trudną sytuację na wsi. W piśmie adresowanym do Rady Ministrów i Parlamentu RP napisali, że wiele gospodarstw i przedsiębiorstw przetwórczych zagrożonych jest bankructwem. Lista postulatów kierowanych do polityków jest długa. Radni domagają się wsparcia dla producentów trzody chlewnej w likwidacji skutków wystąpienia wirusa afrykańskiego pomoru świń, wprowadzenia w tzw. strefie zapowietrzonej działań przewidzianych dla klęsk żywiołowych, w tym rekompensat dla rolników. Postulują też o uruchomienie krajowego programu dopłat dla producentów owoców, zmuszonych sprzedawać je za cenę niepokrywającą kosztów produkcji. Radni domagają się także podjęcia interwencji w zakresie skupu zbóż, wprowadzenia pomocy dla producentów mleka, utrzymania dotychczasowego wieku emerytalnego dla rolników oraz dopłat do produkcji roślinnej i zwierzęcej.

Temat wywołał na sesji dyskusję. Monika Mazur z Sielca, która startowała do Rady Gminy Leśniowice z list PiS, zarzuciła rajcom z PSL „bicie politycznej piany”. Argumentowała, że wiele problemów wymienianych w stanowisku było znanych już kilka lat temu, kiedy PSL było w koalicji rządzącej, ale wtedy nie podjęto działań w kierunku poprawy sytuacji na wsi. Mimo to Mazur głosowała za przyjęciem stanowiska. Tylko radna Barbara Dziedzic wstrzymała się w tej sprawie od głosu.
Radni zgodzili się przystąpić do projektu zakładającego unowocześnienie systemu elektronicznego załatwiania spraw przez mieszkańców oraz usprawnienie pracy urzędu. Projekt opiewa na ponad 1,2 mln zł, a dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego może wynieść 85 proc. wartości przedsięwzięcia. Wkład własny gminy obliczono na 182 tys. zł. Jeśli dotacja zostanie przyznana, projekt będzie realizowany przez kolejne trzy lata. (mo)

News will be here