Przed tygodniem rząd z dnia na dzień zamknął cmentarze. Tym samym pozbawił handlarzy zarobku. Aby zminimalizować im straty, minister polecił żołnierzom kupować kwiaty. W piątek, 6 listopada, dwie ciężarówki wojskowe przywiozły tony chryzantem do Włodawy i powiatu włodawskiego. Jednocześnie biura ARiMR dzwoniły do instytucji, proponując bezpłatnie ukwiecenie posesji chryzantemami.
Wojsko otrzymało polecenie, że ma kupić co najmniej 15 tysięcy wiązanek kwiatów i ułożyć je w miejscach pamięci. Miało to sprawiać wrażenie, że zarówno rząd, jak i wojsko pomagają.
Do Włodawy ciężarówki pełne chryzantem trafiły w piątek rano. Kwiaty położono na cmentarzach – w miejscach pamięci, np. na cmentarzu wojennym we Włodawie i obok kopca chwały w Wytycznie.
Ale setki chryzantem miało do oddania w piątek również włodawskie biuro ARiMR, które wprost prosiło urzędy i instytucje, by je od nich odebrały, bo nie mają co z nimi zrobić.
Niektórzy jednak mówią: – A wystarczyło pomyśleć i nie zamykać cmentarzy z dnia na dzień i wówczas nie byłoby absurdów z awaryjnym wożeniem przez wojsko kwiatów. (pk)