O konieczności ochrony czystości wody w Okunince mówi się od lat. Ostatnio, z inicjatywy starosty włodawskiego Andrzeja Romańczuka, odbyło się spotkanie naukowców, służb, przedsiębiorców i samorządowców. Mówiono dużo o przyszłości oraz sposobach zabezpieczania jeziora przed degradacją, która oznaczałaby „koniec” Białego. Wśród wielu zagrożeń wymieniono m.in. wody opadowe, które w wyniku budowy przez gminę 1,5-kilometrowej ścieżki wokół części jeziora, nie wsiąkają w grunt, tylko spływają wprost do akwenu.
Jednym z pomysłów na zredukowanie szkodliwego wpływu wód opadowych jest propozycja budowlańca Tadeusza Łągwy. Zaproponował on montaż kostki betonowej z tzw. płyt ażurowych, które posiadają otwory i doskonale odprowadzają wodę w grunt. – Wystarczy co kilka metrów wymienić betonową kostkę na ażurowe płyty i już będzie spora poprawa – mówi T. Łągwa.
Jak na razie o niszczycielskiej sile wód opadowych może świadczyć poniższe zdjęcie. (pk)