Podczas prac w ogrodzie mieszkaniec Białopola natknął się na pocisk z II wojny światowej. Na miejsce natychmiast skierowany został policyjny patrol. Mundurowi zabezpieczyli teren do czasu przyjazdu patrolu rozminowania.
– Wojskowi saperzy zabrali niewybuch do neutralizacji. Sprawdzili też przyległe miejsce, nie odnaleziono innych tego typu militariów. Potwierdzili też, że był to pochodzący z okresu II wojny światowej pocisk artyleryjski – mówi nadkom. Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – Przypominamy, że znalezionych niewybuchów pod żadnym pozorem nie wolno dotykać, przemieszczać czy też rozbrajać. Kontakt z tego typu przedmiotami może być bardzo niebezpieczny. Miejsce jego znalezienia należy zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych. W przypadku otwartych przestrzeni czy też kompleksów leśnych dobrze jest też takie miejsce oznaczyć, by nikt tam nie wszedł i można je było bez trudu odnaleźć. O znalezisku należy jak najszybciej powiadomić najbliższą jednostkę policji – podkreśla nadkomisarz. (pc)