Wyburzą schron i skrzydło dworca

W związku z planowaną przebudową dworca głównego PKP w Chełmie budynek ten zinwentaryzowano i poddano ekspertyzie konstrukcyjno-budowlanej. Kolej zdecydowała o rozbiórce wschodniego skrzydła budynku wraz z podpiwniczeniem, gdzie znajdował się m.in. stary schron z czasów zimnej wojny. Wyniesiona stamtąd makieta linii kolejowej regionu i eksponaty zgromadzone przez pasjonatów kolejnictwa trafiły w depozyt do Muzeum Ziemi Chełmskiej. Jest plan, aby wyeksponować je w przebudowanym dworcu.

Pierwotny dworzec kolejowy został zniszczony przez Niemców w 1944 roku, a obecny budynek Dworca Głównego PKP Chełm powstał po wojnie. Kilka lat temu opisywaliśmy w „Nowym Tygodniu” tajemnice dawnego schronu pod dworcem, próbując ocalić od zapomnienia ciekawostki sprzed lat, wspominane przez tych, którzy jeszcze żyją i mogą je opowiadać.

Do tematu wracamy, bo projekt przebudowy dworca głównego PKP w Chełmie przewiduje wyburzenie skrzydła wschodniego budynku wraz z podpiwniczeniem. Schron pod dworcem PKP to unikatowe, niedostępne miejsce, o którym mało, kto wiedział. Zachowały się nieliczne, ale za to niezwykłe dowody tajnych spotkań służb obrony cywilnej, które się tam odbywały. Ograniczone grono osób miało dostęp do informacji na ten temat. Schron urządzono w połowie XX wieku. Jego budowa była następstwem zimnej wojny i zagrożeń, jakie ze sobą niosła tj. ataku bombą atomową, nalotu czy skażeń. Korytarze i pomieszczenia schronu rozciągają się w piwnicach dworca.

Gdy w 2018 r. realizowaliśmy artykuł na ten temat w prowadzącym do schronu przedsionku wciąż widniała tabliczka z informacją od PKP: „Komendant Obrony Cywilnej – Nieupoważnionym wstęp wzbroniony”. Wejście uniemożliwiały wtedy grube, zamknięte na cztery spusty kraty i pancerne drzwi. Przedstawiciele PKP ze względów bezpieczeństwa nie pozwalali tam nikomu wchodzić, bo pomieszczenia schronu są w złym stanie technicznym. Jakiś czas temu część wyposażenia schronu – m.in. stare kaski, obuwie, aparaty telefoniczne – zostało przeniesione. Sprzęt trafił do schronu pod gmachem (był udostępniony dla zwiedzających). Inne eksponaty np. kilkumetrowa makieta, a także stara centrala łączności zostały przeniesione do chełmskiej siedziby PKP Cargo S.A., mieszczącej się niedaleko dworca kolejowego.

Makieta linii kolejowej naszego regionu, o której mowa, stała w jednym z głównych pomieszczeń schronu, gdzie prawdopodobnie odbywali swoje narady naczelnicy poszczególnych działów PKP. Na makiecie ułożone były precyzyjne miniatury odzwierciedlające ówczesny przebieg torów i budynków kolejowych, a przy niej ustawionych było kilkanaście aparatów telefonicznych służących służbom obrony cywilnej do łączności. Wszystko to odzwierciedlały fotografie wykonane podczas przenoszenia sprzętu. Od tamtej pory, z uwagi na zły stan techniczny, nikogo do schronu nie wpuszczano. Ale pancerne drzwi zostały otwarte. Inwentaryzację podpiwniczeń budynku wykonano w związku z przewidywaną przez PKP przebudową dworca.

– Inwentaryzacja architektoniczno-budowlana jest częścią dokumentacji projektowej przy wszystkich prowadzonych przez nas inwestycjach – mówi Bartłomiej Sarna z PKP S.A. – Podczas inwentaryzacji nie natrafiliśmy na żadne ciekawe elementy związane z „eksponatami” kolejowymi. W ramach przebudowy dworca w Chełmie planujemy wyburzyć skrzydło wschodnie budynku wraz z podpiwniczeniem. W jego miejscu znajdzie się ogólnodostępny plac z zielenią i elementami małej architektury, który będzie przykryty lekkim zadaszeniem.

Eksponaty w depozycie w Muzeum Ziemi Chełmskiej

Gdy sześć lat temu realizowaliśmy artykuł na temat eksponatów kolejowych pochodzących m.in. ze schronu, znajdujących się w jednej z sal siedziby PKP Cargo S.A. opowiadał nam o nich pan Jerzy, ówczesny pracownik tej spółki. To on – wielki pasjonat kolejnictwa, który na Kolei przeszedł wszystkie ścieżki kariery – gromadził te eksponaty. Kolekcja przedmiotów zgromadzonych przez pana Jerzego i jego kolegów z pracy liczyła kilka tysięcy egzemplarzy. Oprócz makiety (nie wiadomo, w którym roku powstała i kto jest jej autorem) i starej centrali łączności ze schronu, tworzyły ją m.in. piękne stare modele wagonów, lampy konduktorów, prędkościomierze, biletowniki, mundury, lampy parowozowe, sygnałowe, maszyny do pisania, kalkulatory, pieczęcie, stare legitymacje kolejarzy, zdjęcia, obrazy, sztandary, setki instrukcji i książek poświęconych kolejnictwu.

Były wśród nich też stuletnie księgi ewidencji pracowników etatowych dawnej „Parowozowni Chełm”, wypełniane przepiękną kaligrafią. Są to swoistego rodzaju świadectwa pracy najstarszych chełmskich kolejarzy. Pan Jerzy chciał, aby wszystko to w przyszłości mogli podziwiać chełmianie i turyści. Planował utworzenie Izby Tradycji Kolejowej, ale kilka lat temu, po przeszło 40 latach pracy na Kolei, przeszedł na emeryturę i wyprowadził się z Chełma.

– Wtedy gromadzone przez niego eksponaty przekazano do Muzeum Ziemi Chełmskiej – mówi jeden z pracowników Kolei.

Natalia Jędruszczak, dyrektor Muzeum Ziemi Chełmskiej, potwierdza to.

– Przedmioty te zostały nam przekazane w depozyt, zobligowaliśmy się do ich zabezpieczenia i obecnie przechowywane są w naszym magazynie – mówi dyrektor Jędruszczak. – Niektóre z nich wymagają renowacji. Nie mamy jednak miejsca, aby je wyeksponować. Z tego, co słyszeliśmy w przebudowanym budynku dworca PKP planowane jest wystawienie tych eksponatów kolejnictwa. Myślę, że byłoby to odpowiednie miejsce.

Ostatnio PKP S.A. po raz drugi ogłosiło przetarg na przebudowę chełmskiego dworca głównego. W poprzednim nie wyłoniono wykonawcy ze względu na zbyt wysokie oferty. Teraz środki na ten cel mają być większe. (mo, fot. arch. red.)

News will be here