Przed laty zespół Tilt śpiewał, by nie wierzyć politykom. Tego utworu zapewne nie znał 88-latek z Włodawy, który zaufał internetowej reklamie, prawdopodobnie stworzonej przez sztuczną inteligencję, sygnowanej wizerunkiem znanego polityka i stracił ponad 130 tys. zł. Przekonany, że inwestuje w kluczową gałąź gospodarki, zatwierdzał na telefonie kolejne przelewy, tracąc w ten sposób oszczędności życia. Niestety, szanse na odzyskanie pieniędzy są bardzo nikłe.
Do włodawskiej komendy zgłosił się 88-letni mieszkaniec miasta, który powiadomił, że został oszukany i opowiedział ze szczegółami, jak do tego doszło. – Okazało się, że mężczyzna przeglądając Internet zainteresował się reklamą inwestycji w akcje jednej z wielkich firm, która dodatkowo promowana była wizerunkiem jednego z czołowych polityków w kraju – mówi podinsp. Bożena Szymańska z KPP we Włodawie. – Starszy pan kliknął podany link, następnie skontaktował się z nim konsultant, który wysłał kolejny link z oprogramowaniem. „Konsultant” zapewniał o bezpieczeństwie inwestycji i dlatego jako emerytowi wskazał, że może inwestować jedynie po 1000 złotych. Senior wpłacił tą kwotę na wskazane konto, wszedł w podany link, a następnie przekonany, że dalej inwestuje, zatwierdzał kolejne przelewy. Kiedy 88-latek zażądał zwrotu wpłaconych pieniędzy, zapewniano go, że pieniądze wkrótce trafią na jego konto. Jednak odpowiedzialna za zwrot „konsultantka” nie skontaktowała się więcej z inwestorem. Wówczas mężczyzna zorientował się, że najprawdopodobniej padł ofiarą oszustwa. 88-latek stracił ponad 130000 złotych – tłumaczy rzecznik i podkreśla, by być niezwykle ostrożnym przy tego typu transakcjach. – Uważajmy na wszelkiego rodzaju szybkie i niezwykle opłacalne inwestycje, przesyłane nam linki i aplikacje do instalowania. Z reguły są to aplikacje ogólnodostępne, które same w sobie nie służą do popełniania przestępstw jednak oszuści wykorzystują ich możliwości. Za ich pomocą dostają zdalny dostęp do naszego komputera czy telefonu, a następnie konta bankowego oraz zgromadzonych na nim pieniędzy. Zachowujmy szczególną ostrożność i rozwagę w przypadku telefonów z ofertami szybkiego zarobku, darmowych prezentów czy też przesyłanych wiadomości z linkami za pośrednictwem komunikatorów. Rozłączmy się i dajmy sobie czas na zastanowienie. Oszuści zawsze wywierają na nas presję czasową, wprowadzają do rozmowy element zagrożenia, co już powinno budzić nasze podejrzenia. Tego typu informacje możemy sprawdzić dzwoniąc do swojego banku lub na telefon alarmowy 112 ( zawsze wybieramy połączenie po upewnieniu się o zakończeniu wcześniejszej rozmowy). Apelujemy również do bliskich osób starszych – porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o czyhających zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie Państwo na osoby starsze, by kontaktowały się z Wami i pytały o radę. To najczęściej wystarczy, by nie paść ofiarą oszusta – apeluje policjantka. (bm)