W Zaułku Nadrzecznym w Krasnymstawie utworzono piękną przystań kajakową, ale panujący w okolicy bałagan woła o pomstę do nieba.
Na ostatniej sesji Rady Miasta Krasnystaw radna Agnieszka Pocińska-Bartnik zgłosiła w tej sprawie interpelację.
– Na Zaułku Nadrzecznym powstała nowa przystań kajakowa. Do odwiedzania tego miejsca przez krasnostawian i przyjezdnych zachęcają również walory przyrodnicze wokół rzeki Wieprz, ale pobliska okolica skutecznie od tego odstrasza – mówiła Pocińska-Bartnik. – Od strony ulic Gawryłowa i Kilińskiego widok jest przerażający. Wszędzie walają się śmieci, porozbijane butelki, puszki, ubrania. Leżą połamane drzewa, uschnięte gałęzie, naokoło są chaszcze – wymieniała radna klubu „Krasnostawianie”.
Okolicę szpecą również pozostałości nieczynnego od lat amfiteatru, a także porastające krzakami ruiny domu. – Proszę o jak najszybsze uporządkowanie tego terenu oraz regularne dbanie o niego – zaapelowała na sesji radna. (kg)