Szczepan Olchowski był dyrektorem krasnostawskiego MOSiR od początku XXI wieku. Ostatni konkurs na to stanowisko wygrał jeszcze w 2012 r., kiedy władzę w Krasnymstawie sprawował Andrzej Jakubiec. A ponieważ kadencja Olchowskiego kończy się 30 kwietnia, miasto ogłosiło konkurs na nowego szefa Ośrodka. Od początku mówiło się, że faworytem będzie w nim Tomasz Żerebiec, były radny, a na co dzień kierownik Centrum Sportowo-Rekreacyjnego, czyli podwładny Olchowskiego, odpowiedzialny za stadion i halę sportową. Ostatecznie to właśnie tylko Żerebiec do konkursu przystąpił i w ubiegłym tygodniu wygrał. W protokole pokonkursowym burmistrz Hanna Mazurkiewicz napisała jedynie, że „wybrany kandydat spełnia wymogi określone w ogłoszeniu o naborze oraz uzyskał wysoką ocenę merytoryczną z rozmowy kwalifikacyjnej”. Kontrkandydatów Żerebiec nie miał, nawet Olchowski nie przystąpił do konkursu.
– Sprawdziło się to, co od początku wszyscy wiedzieli. Żerebiec był faworytem nowych władz miasta, a Olchowski to przecież człowiek poprzedniego burmistrza. Dlaczego nie kandydował? Pewnie wiedział, że jest na straconej pozycji – mówi nam jeden z lokalnych samorządowców. Żerebiec obowiązki ma objąć 1 maja. Najprawdopodobniej na stanowisku kierownika Centrum Sportowo-Rekreacyjnego nikt go nie zastąpi. Miasto uznało, że utrzymywanie tej funkcji nie ma sensu. (ik)