Znak, że niebawem wybory?

Bilbordowa kampania wiceministra Artura Sobonia wywołała wiele domysłów i kontrowersji

Na terenie Świdnika i świdnickich gmin pojawiły się banery z wizerunkiem posła Artura Sobonia, pełnomocnika premiera do spraw rozwoju lokalnego, z informacjami o milionach jakie Świdnik i gminy otrzymały z rządowego programu „Polski Ład” na inwestycje. – To może oznaczać, że będą przyspieszone wybory do parlamentu. Podobne bilbordy poseł Soboń wieszał przed poprzednimi – przypominają lokalni działacze opozycji, ale banerowa akcja komentowana jest również z powodu, że niektóre banery wiszą przed szkołami. Sam poseł od komentarza się uchyla.


– Czy to już kampania wyborcza? – zastanawiali się nasi Czytelnicy, którzy kilka dni temu przesłali nam fotografie olbrzymich banerów, jakie ustawiono przy miejskim targowisku w Świdniku oraz Szkole Podstawowej nr 3 i nr 7. O pojawieniu się banerów informowali nas również mieszkańcy gminy Rybczewice i Trawniki. Na wszystkich znajduje się wizerunek świdnickiego posła, Artura Sobonia, pełnomocnika premiera ds. rozwoju lokalnego wraz z informacją o tym, jaką kwotę i na co otrzymał Świdnik, Rybczewice i Trawniki z programu „Polski Ład”.

Lokalni politycy z opozycji też snują domysły, że banerowa akcja może zwiastować, iż wybory nie odbędą się planowo jesienią przyszłego roku, ale za kilka miesięcy. – Kto jak kto, ale wiceminister Soboń należy do najlepiej poinformowanych – wskazują i przypominają, że przed poprzednimi wyborami, też wieszał plakaty informujące, ile to rządowych i unijnych funduszy trafiło do regionu.

Banery z A. Soboniem, nie tylko w kontekście ewentualnych przedterminowych wyborów, są szeroko komentowane przez świdnicką opozycję. – To ewidentnie agitacja polityczna –ocenia radna powiatowa Świdnik Wspólna Sprawa, Edyta Lipniowiecka. – W przypadku baneru przy targowisku to kwestia mniej dyskusyjna; tu każdy powinien mieć prawo rozstawić bilbord, ale w przypadku banerów przed szkołami, gdzie takiej agitacji uprawiać nie wolno, to jest to niedopuszczalne. Pytanie, kto wyraził na to zgodę i czym było to umotywowane? Nasi radni złożyli w tej sprawie interpelację do burmistrza.

W podobnym tonie wypowiada się także Mariusz Wilk, przewodniczący klubu ŚWS w Radzie Miasta Świdnik. – Kiedyś powiedziałbym, że pan poseł przekroczył granicę dobrego smaku, ale w przypadku osoby, która jest ministrem i pochodzi z naszego miasta, to jest już totalne przegięcie. Być może pan Soboń nie wie, gdzie powieszono te banery; może ktoś wybrał te miejsca za niego, ale jeśli sam podjął taką decyzję, to stracił mój szacunek. Mieszkańcy na pewno mu to zapamiętają. Trzeba też przypomnieć, że pieniądze na targowisko miały w pierwszej kolejności pochodzić z Funduszy Norweskich, których nie otrzymaliśmy przez naszych radnych z PiS i ich uchwałę „o wolności od LGBT”. Być może te bilbordy to próba ratowania wizerunku. Niestety ma to wręcz odwrotny skutek – komentuje radny Wilk.

Zaskoczenia i oburzenia banerami nie kryje również Waldemar Białowąs, przewodniczący klubu radnych KO w RM Świdnik. – Zastanawiam się, czy wystawianie takich banerów na obiektach oświatowych jest zgodne z prawem, czy i ile za to zapłacono, np. za zajęcie miejskiego terenu. Myślę, że ja i wielu świdniczan chętniej na tych banerach widzielibyśmy informację o zakupie helikopterów dla polskiej armii od PZL-Świdnik i realizacji innych deklaracji złożonych przez pana posła w czasie kampanii do parlamentu. Oczywiście posłowie mają prawo do zamieszczania informacji o swojej działalności w przestrzeni publicznej, np. na wykupionych bilbordach, ale nie na terenach przy szkole. Poza tym w klapie marynarki posła jest znaczek PiS, więc jest to ukryta reklama polityczna – uważa radny Białowąs.

Opinii radnych nie podziela Urząd Miasta Świdnik, który przekonuje, że o politycznej agitacji nie może być mowy, bo są to banery informacyjne.

– Banery umieszczono na terenach miejskich – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika. – Dyrektorzy naszych szkół nie mają z tym nic wspólnego. Biuro poselskie wystąpiło do nas o zgodę na nieodpłatne zajęcie pasa drogowego pod bilbord z informacją na temat inwestycji miejskich z programu „Polski Ład”. Nie traktujemy tego jak reklamy, ale jak informację publiczną, dotyczącą miejskich inwestycji.

O komentarz w tej sprawie chcieliśmy poprosić również A. Sobonia. Niestety, mimo kilku prób nie udało nam się z nim skontaktować. (w)

News will be here