150 osób do przesłuchania

Takiego poruszenia w gminie Stary Brus nie było nigdy. Głównym tematem rozmów jest afera w Ośrodku Pomocy Społecznej, choć na razie nikt za bardzo nie wie, o co chodzi. Wiadomo, że policjanci muszą przesłuchać do sprawy ok. 150 osób. Wody w usta nabiera kierownik ośrodka Aneta Zając, choć wydaje się, że to ona o sprawie powinna wiedzieć najwięcej.

Sprawa jest bardzo tajemnicza i nie wiedzą o niej żadne lokalne służby. Śledztwo nadzorowane jest przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie, a działania w Starym Brusie realizowali m.in. policjanci z Chełma. Obecnie mundurowi z Komisariatu Policji w Urszulinie mają ręce pełne roboty, bo muszą przesłuchać do sprawy ok. 150 mieszkańców gminy Stary Brus.

Już sama ich liczba robi wrażenie i zapewne daje też ogląd, jak duża może być to sprawa. Z tego, co do tej pory udało nam się ustalić, organa ścigania sprawdzają, czy w ośrodku nie doszło do przestępstwa finansowego polegającego na przywłaszczaniu różnego rodzaju świadczeń. Ośrodek Pomocy Społecznej w Starym Brusie ma pod opieką ok. 30 beneficjentów. Fakt, że do sprawy ma być przesłuchanych aż 150 osób może świadczyć o tym, że na tyle osób mogły być pobierane świadczenia.

W jakim kierunku toczy się postępowanie, co jest celem sprawdzania, kto może być odpowiedzialny za ewentualne nieprawidłowości – tego na razie nie wiadomo. Aneta Zając, kierownik instytucji, odmawia jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie. (bm)

News will be here