Burze opóźniły budowę drogi

Ulewy, które kilka razy nawiedziły gminę Łopiennik Górny, sprawiły, że wykonawca musiał wstrzymać się z budową drogi w Łopienniku Dolnym Kolonii. Mieszkańcy opatrznie to jednak odebrali i winą za zaistniałą sytuację obarczyli wójta Jana Kuchtę.

 

Kilka dni temu na naszego redakcyjnego maila przyszedł list oburzonego mieszkańca Łopiennika Dolnego Kolonii. Mężczyzna opisał w nim kłopoty z modernizacją drogi w tej miejscowości. – Na początku ubiegłego tygodnia prace na drodze zostały przerwane. Wcześniej, w ciągu dwóch tygodni, położono asfalt na powierzchni około dwóch kilometrów, a długość całej drogi to około 3,5 km. Mieszkańcy z dużym zdziwieniem obserwowali bardzo szybki postęp prac, a zwłaszcza brak czynności związanych z wykonaniem podbudowy pod położenie asfaltu. Czynnością, którą wykonała firma w ramach wykonania podbudowy, było zepchnięcie ziemi z pobocza. Na przygotowanie stabilizacji podłoża całej drogi firma wykonująca inwestycję przywiozła może dwie wywrotki piachu i tyle samo żwiru. Można stwierdzić z całą stanowczością, że asfalt został miejscami położony na praktycznie gołą ziemię – czytamy w mailu.
Według autora listu, kiedy wykonywana była inwestycja, wójt gminy Jan Kuchta nie znalazł ani chwili czasu, aby przyjechać i zobaczyć jak przebiega realizacja zadania. – Mimo, że mieszkańcy o to prosili i zwracali uwagę na nieprawidłowości. Dopiero po wykonaniu 2/3 inwestycji, ktoś z pracowników gminy pojawił się na miejscu i prace zostały wstrzymane – pisze mieszkaniec gminy Łopiennik Górny.
Według mężczyzny przyczyna tego problemu leży przede wszystkim we wcześniejszych decyzjach wójta. Kuchta na sesjach cieszył się, że udało się obniżyć, w wyniku przetargu, koszt wykonania inwestycji z 2,6 mln zł na 1,6 mln zł. – Należy podkreślić, że każdy, kto ma jakąkolwiek orientację wie, że tak długiego odcinka drogi nie da się zbudować za te pieniądze. Przecież sam asfalt będzie prawie tyle kosztował – czytamy.
Z wójtem Kuchtą o inwestycji nie udało się nam porozmawiać, sprawę skomentowała za to Monika Zaj, sekretarz Łopiennika Górnego. – Inwestycję wstrzymano z powodu ulewnych deszczy – mówi Zaj. – Podbudowa przygotowana na położenie kolejnej warstwy asfaltu z powodu nadmiaru wody po prostu się rozleciała – dodaje. W takiej sytuacji inwestor przerwał prace i zwrócił się do ubezpieczyciela z wnioskiem o oszacowanie szkód. – Nieprawdą jest natomiast to, że pod tę częścią drogi, na której jest już jedna warstwa asfaltu, wykonano za małą podbudowę. Tej części inwestycji też jeszcze nie zakończono. Pojawi się tam kolejna warstwa asfaltu – zapewniła nas Zaj.
Na razie nie wiadomo, kiedy prace nad przebudową drogi w Łopienniku Dolnym Kolonii zostaną wznowione. (kg)

News will be here