Włodawska drogówka złapała na radar pirata, który przez Okuninkę pędził z prędkością 164 km/h. Kierowca Kia przyznał, że wiedział, że policjanci są na drodze, ale chciał szybko przewieźć rodzinę swoim nowym autem i zaryzykował.
Pirat został zatrzymany 10 czerwca podczas długiego weekendu, kiedy na pojezierze łęczyńsko-włodawskie wybrało się wielu turystów, a policja prowadziła wzmożone działania na drogach. Ich „ofiarą” padł m.in. 44-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, który na drodze wojewódzkiej z Włodawy do Chełma, na wysokości Jeziora Białego, postanowił popisać się przed rodziną możliwościami nowo zakupionego samochodu marki Kia.
– Mężczyzna pędził z prędkością 164 kilometrów na godzinę, mimo obowiązującego ograniczenia prędkości do 70 km/h – mówi podinsp. Bożena Szymańska z KPP we Włodawie. – Kierowca po zatrzymaniu przyznał, że wiedział, że policjanci stoją na drodze, ale chciał szybko przewieźć rodzinę swoim nowym, szybkim autem i zaryzykował. 44- latek dostał mandat w wysokości 2500 złotych i 15 punktów karnych. (bm, fot. Policja)