Co się święci na krasnostawskich błoniach?

Do krasnostawskiego starostwa wpłynęła oferta odkupienia od powiatu ponad dwuhektarowej działki położonej na krasnostawskich błoniach. Złożył ją prywatny właściciel jednej z sąsiednich nieruchomości, ale kto nim jest i po co konkretnie mu taki kawał łąki, starostwo nie ujawnia.

Ostateczna decyzja w sprawie sprzedaży działki należeć będzie do rady powiatu. Na razie z ofertą odkupienia nieruchomości zapoznał się zarząd powiatu. Chodzi o działkę nr 1844/1 o powierzchni nieco ponad 2 ha, położoną na tzw. krasnostawskich błoniach, za ulicą Sikorskiego, mniej więcej na wysokości SP nr 4.

– Osoba, która złożyła wniosek o nabycie tej działki, wskazała, że chciałby ją kupić w celu poprawy warunków zagospodarowania nieruchomości przyległej, której jest właścicielem. Nieruchomość jest w zarządzie ZS nr 2 i wystąpiliśmy do dyrekcji szkoły o zaopiniowanie tego wniosku – mówi Andrzej Leńczuk, starosta krasnostawski. – Teren ten nie jest objęty aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego. Istnieje natomiast studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Krasnystaw, w którym działka oznaczona jest symbolem ZP – tereny zieleni urządzonej. Nieruchomość nie posiada wymaganego przepisami prawa dostępu do drogi publicznej. Jest niezabudowana, sklasyfikowana jako łąki trwałe – dodaje.

Starosta nie chce jednak zdradzić personaliów oferenta, czy zaproponował jakąś konkretną cenę ani tego, jaki ma on pomysł na zagospodarowanie dwuhektarowej łąki, bo ponoć wnioskodawca tego nie ujawnił.

Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, ZS nr 2 nie ma nic przeciwko pozbyciu się położonej daleko od szkoły łąki, z której i tak nie korzysta i nie ma wobec niej żadnych planów. To jednak jeszcze nie przesądza, że powiat zdecyduje się na jej sprzedaż.

– Jeśli otrzymamy z ZS nr 2 odpowiedź, że nieruchomość jest zbędna na cele statutowe szkoły i zarząd powiatu zdecyduje o przeznaczeniu jej do sprzedaży, niezbędna będzie jeszcze uchwała rady powiatu w przedmiocie wyrażenia zgody na jej sprzedaż – zastrzega

A. Leńczuk. – Wartość działki oczywiście zostałaby określona przez rzeczoznawcę majątkowego – wyjaśnia starosta. (kg)

News will be here