Czego księdzu nie wolno…

Zakazana jest każda ingerencja w sferę intymną osób małoletnich. Nie do zaakceptowania są żarty o podtekście seksualnym. Nie należy przyjmować małoletnich w pojedynkę w mieszkaniach prywatnych lub służbowych ani przewozić ich autem bez obecności i zgody rodziców. To niektóre „zasady ochrony dzieci i młodzieży” wprowadzone przez Archidiecezję Lubelską. Maję je respektować m.in. księża i katecheci.

Wiosną br. w całym kraju głośno było za sprawą filmu Tomasz Sekielskiego pt. „Tylko nie mów nikomu”. Rozgorzała dyskusja o nadużyciach duchownych i wielu zastanawiało się, jaka będzie reakcja Kościoła w tej kwestii. „Zasady ochrony dzieci i młodzieży w Archidiecezji Lubelskiej” weszły w życie 30 września br. To dokument zatwierdzony przez arcybiskupa lubelskiego a przygotowany przez duszpasterzy, pedagogów, psychologów i prawników.

– Zasady ochrony mają charakter profilaktyczny i powstają we wszystkich polskich diecezjach – informuje Adam Jaszcz, wicekanclerz i rzecznik prasowy Archidiecezji Lubelskiej. – Celem jest bezpieczeństwo i ochrona małoletnich przed wszelką przemocą, w tym seksualną. Każda osoba pracująca z małoletnimi w archidiecezji zobowiązana zostanie do zapoznania się z zasadami ochrony oraz ich stosowania.

Dokument zawiera 67 artykułów. Sformułowane są w nich zasady „przeznaczone do stosowania we wszystkich kościelnych jednostkach organizacyjnych zależnych od archidiecezji lubelskiej”. Do ich przestrzegania zobowiązani są duchowni, ale też „osoby świeckie (wychowawcy, nauczyciele, trenerzy, animatorzy, wolontariusze, praktykanci i stażyści i inni) zatrudnieni na różnych stanowiskach oraz podejmujących różne zadania, posługi i zakresy odpowiedzialności”.

W dokumencie czytamy m.in.: „każda ingerencja w sferę intymną osób małoletnich jest zakazana…”, „należy unikać wszelkiego rodzaju angażowania się w fizyczny i werbalny kontakt z małoletnim, który może być źle zrozumiany…”, „w relacji do jakiegokolwiek dotyku wobec osoby małoletniej obowiązuje ogólna zasada powściągliwości nad nadmiarem”, „nie do zaakceptowania jest werbalne naruszanie dobra osób małoletnich, w tym zwłaszcza opowiadanie w ich obecności żartów o podtekście seksualnym”, „nie należy przyjmować osób małoletnich, zwłaszcza w pojedynkę, w mieszkaniach prywatnych lub służbowych, bez obecności lub wyraźnej zgody rodziców lub opiekunów…”, „z zasady nie powinno się przewozić osób małoletnich prywatnym samochodem, zwłaszcza w pojedynkę, bez zgody rodziców lub opiekunów”.

Zgłoszenia już były

W dokumencie wskazano, co zrobić, gdy podejrzewa się, że dziecko zostało skrzywdzone. Należy to zgłosić delegatowi ds. ochrony dzieci i młodzieży, którego – jak informuje ks. Jaszcz – w archidiecezji lubelskiej powołano pięć lat temu.

– Dane kontaktowe delegata dostępne są na stronie archidiecezji – mówi ks. Jaszcz. – Jest on osobą przyjmującą ewentualne zgłoszenia. Zasady ochrony mają być pomocą w pracy z nieletnimi. Ich ewentualne nieprzestrzeganie będzie poddane ocenie przełożonego danej osoby. W pierwszej kolejności wszyscy podlegają przepisom prawa, duchowni dodatkowo przepisom prawa kanonicznego, które obejmuje ochroną małoletnich do osiemnastego roku życia.

Na pytanie naszej dziennikarki o to, ile zgłoszeń wpłynęło w ciągu pięciu lat do delegata ds. ochrony dzieci i młodzieży ks. Jaszcz informuje, że były trzy.

– Osoby zgłaszające nadużycie, już teraz dorosłe, nie życzyły sobie medialnego rozgłosu – mówi ks. Jaszcz. – Z zasady w trosce o ofiary nie podajemy takich spraw do publicznej wiadomości. Gdyby te osoby tego chciały, same zgłosiłyby się do mediów. Mogę tylko powiedzieć, że sprawy dotyczyły wydarzeń z przeszłości. Kuria zadziałała zgodnie z prawem kanonicznym i państwowym. (mo)­­­­

News will be here