Takiego wysypu kandydatów do objęcia schedy po odchodzącym na emeryturę wójcie Woli Uhruskiej mało kto się spodziewał. Już dzisiaj jest czterech chętnych na miejsce Jana Łukasika, który zapowiedział, że w nadchodzących wyborach będzie walczył o miejsce w radzie powiatu.
Jan Łukasik jest obok Marka Kopieniaka z Hańska najdłużej panującym wójtem w powiecie włodawskim. Urząd objął w 1991 roku i kolejne wybory wygrywał bez większych problemów. I chociaż mógłby jeszcze rządzić jedną kadencję, to już wcześniej zapowiedział, że ma dość i tylko czeka upragnionego wypoczynku na emeryturze, choć od polityki samorządowej całkowicie się nie odcina, bo będzie się ubiegał o rolę radnego powiatowego.
Będzie się chciał zamienić na tym stanowisku z obecnym radnym powiatowym, Mirosławem Koniecznym, który jest też dyrektorem szkoły w Woli Uhruskiej, a prywatnie szwagrem Łukasika. To właśnie dyrektor jest najpoważniejszym kandydatem do wygrania wyborów. Ma w gminie silny prawicowy elektorat i bardzo poważnie podchodzi do kampanii, którą tak naprawdę zaczął prowadzić już od wakacji. Konieczny pojawia się niemal na każdej gminnej imprezie czy uroczystości, jest zapraszany na sesje rady gminy, a obecnie jeździ z wójtem na zebrania wiejskie. Jest też bardzo aktywny na sesjach rady powiatu, no i ma niekwestionowane poparcie ze strony partii, czyli PiS.
Najwięcej „papierów” na to, by pokrzyżować plany Koniecznemu będzie zapewne miała wspierana przez PSL i Trzecią Drogę Beata Kuczyńska-Jurek. To również nauczyciel i dyrektor szkoły w Uhrusku, która w poprzednich wyborach samorządowych przegrała z Łukasikiem zaledwie o nieco ponad 120 głosów. Całkiem niezły wynik (zważywszy na praktycznie brak kampanii wyborczej) uzyskała też w ubiegłorocznych wyborach do Sejmu, bo zebrała dokładnie 666 głosów. Kolejnym pretendentem ma być Radosław Lipert, znany przedsiębiorca, który do tej pory sympatyzował z PSL, ale w przypadku wystawienia przez Trzecią Drogę Kuczyńskiej-Jurek postanowił ubiegać się o fotel wójta z własnego komitetu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że być może nie będzie go musiał zakładać, bo zarówno Koalicja Obywatelska jak i kierowany przez burmistrza Włodawy Wiesława Muszyńskiego komitet o nazwie Łączy Nas Samorząd wystąpiły do Liperta z propozycjami startowania z ich ramienia.
Ostatnim kandydatem (na tę chwilę) jest Jacek Kozyra. W gminie Wola Uhruska postać to dość nowa i mało znana. Obecnie mieszka i pracuje w Chełmie. Mówi się, że to człowiek Piotra Deniszczuka, chełmskiego starosty. Tak jak on pochodzi z Wierzbicy i pracuje w powiecie. Jest dyrektorem Wydziału Promocji i Rozwoju w Starostwie Powiatowym w Chełmie. Czy będzie on czarnym koniem w wyścigu o fotel wójta gminy Wola Uhruska, okaże się już w kwietniu. (bm)