Chełmianin nie zgadza się z nakazem zapłaty ponad 4 tys. zł z odsetkami z tytułu faktur „korygujących” za ciepło wystawionych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Twierdzi, że nie uiści tych należności, bo opłaty korygujące za cały rok są z jego punktu widzenia krzywdzące i niedopuszczalne. Sprawa trafiła do sądu.
Pan Leszek jest oburzony wysokością „faktur korygujących VAT”, wystawionych przez MPEC w Chełmie jako rozliczenie kosztów rocznych za lata 2019 i 2020. Chodzi o ponad 4 tys. zł wraz z odsetkami za opóźnienie w uiszczeniu należności. W związku z brakiem wpłat od chełmianina w grudniu 2022 r. MPEC złożyło przeciwko niemu pozew do sądu, a w styczniu 2023 r. Sąd Rejonowy w Chełmie wydał mu nakaz zapłaty ponad 4 tys. zł w postępowaniu upominawczym, a także nieco ponad tysiąca złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Pan Leszek złożył sprzeciw od tej decyzji. Twierdzi, że roszczenia nie uiści, bo według niego „opłaty korygujące za cały rok” są krzywdzące z punktu widzenia odbiorcy. W „sprzeciwie” złożonym do sądu chełmianin argumentuje, że zapis mówiący o opłatach podlegających rozliczeniu w okresach rocznych to według niego „bubel prawny” tak samo, jak faktury korygujące. W piśmie pana Leszka czytamy: „…Pytam, ile może trwać wystawienie takiej faktury, dwa lata? Dlaczego nie przedstawiono odbiorcom na piśmie rzeczywiście poniesionych kosztów dostawy energii… Jaki my odbiorcy mamy wpływ, kontrole tych rozliczeń? Nie mamy…”.
– Po dwóch latach domagają się opłat za 2019 rok? W ten sposób spółka chce łatać swój budżet? – pyta oburzony chełmianin. – Tak nie może być i ja tego nie zapłacę! W takiej sytuacji, jak ja są także inni chełmianie.
Nie wiadomo jednak, ile osób zalega z takimi płatnościami. Zapytani o to przez naszą dziennikarkę za pośrednictwem ratusza przedstawiciele MPEC odpowiadają, że dane te „objęte są tajemnicą z uwagi na realizowaną strategię procesową i windykacyjną” oraz „stanowią źródło szczegółowej wiedzy na temat kwestii finansowych, handlowych i organizacyjnych odnoszących się do przedsiębiorcy, jakim jest MPEC Spółka z o.o. Z kolei poproszeni o wyjaśnienie w sprawie pana Leszka odpowiadają: „…Odbiorca był klientem spółki do końca 2020 roku.
Podstawą do dokonywania rozliczeń dostawy energii cieplnej była umowa zawarta pomiędzy MPEC a odbiorcą, a także umowa sprzedaży ciepła zawarta pomiędzy MPEC a Zarządcą budynku. Faktury z tytułu dostawy ciepła, które otrzymywał odbiorca były fakturami zaliczkowymi zgodnie z nazwą „Faktura VAT zaliczkowa nr….” naliczonymi w oparciu o centralne ogrzewanie (zaliczka) powierzchnię ogrzewanego lokalu w m2 i zaliczkową cenę jednostkową.
W praktyce, w ciągu roku, pobierane były więc zaliczki, a po jego zakończeniu dokonano rozliczeń rocznych w oparciu o naliczone zaliczki i rzeczywiste poniesione koszty dostawy ciepła do budynku (ogrzania budynku). Faktury korygujące VAT, które odbiorca otrzymał były rozliczeniem wyżej wymienionych kosztów rocznych za lata 2019 i 2020 zgodnie z zapisami umowy”. (mo)