Drogie, jak… śmieci

Prawie 6,5 mln zł musiał dopłacić Chełm do gospodarki odpadami w 2021 r. Mimo to władze zapewniają, że nie zamierzają podnosić miesięcznej stawki za odbiór śmieci. – Finanse miasta utrzymują się na stabilnym poziomie, stąd możliwość dopłacania do systemu gospodarki odpadami – tłumaczy Damian Zieliński z urzędu miasta.

W ubiegłym tygodniu miasto upubliczniło raport z analizy stanu gospodarki odpadami komunalnymi na terenie Chełma za 2021 r. Na pierwszy rzut oka płynące z niego wnioski nie napawają optymizmem. Okazuje się bowiem, że koszty poniesione w związku z odbieraniem, odzyskiem, recyklingiem i unieszkodliwianiem odpadów, poniesione przez miasto, wyniosły aż 14,6 mln zł.

Najwięcej, 14 mln zł, kosztowały odbiór, transport, zbieranie i unieszkodliwianie odpadów, a nieco ponad 640 tys. zł miasto wydało na administrację, czyli koszty osobowe wydziału gospodarki odpadami komunalnymi, a także opłaty czynszowe, telekomunikacyjne, obsługę informatyczną, szkolenia i remonty.

Tymczasem dochody z tytułu gospodarki odpadami komunalnymi w 2021 r. wyniosły zaledwie 8,2 mln zł. Do interesu miasto musiało więc dołożyć ok. 6,4 mln zł.

Zapytaliśmy w urzędzie miasta, czy w związku z tym istnieje ryzyko, że tzw. opłata śmieciowa, którą mieszkańcy muszą ponosić raz w miesiącu, zostanie podwyższona.

– Ustawodawca daje samorządom możliwość dopłacania do systemu gospodarki odpadami komunalnymi – komentuje Damian Zieliński z gabinetu prezydenta Chełma. – Miasto Chełm korzysta z takiego rozwiązania i jest to zgodne z realizowaną przez samorząd prospołeczną polityką – dodaje. Zieliński przypomina, że od początku kadencji prezydenta Jakuba Banaszka, urząd nie podnosi podatków oraz opłat. – Finanse miasta utrzymują się na stabilnym poziomie. Stąd możliwość dopłacania do systemu gospodarki odpadami komunalnymi, bez jednoczesnego obciążania kosztami mieszkańców – podkreśla. Zieliński zapewnia, że władze Chełma nie planują podnosić obecnej stawki za odbiór odpadów, która utrzymuje się na poziomie 10,90 zł od mieszkańca.

To chyba jedyna dobra informacja. Z raportu płyną też bowiem inne, niepokojące wnioski. Otóż liczba mieszkańców Chełma, według stanu na 31 grudnia 2021 r., wynosiła 58 058 osób zameldowanych na pobyt stały, czyli zmalała o ponad tysiąc (na koniec 2020 r. wynosiła 59 180). Jeszcze mniej osób wypełniło deklaracje śmieciowe. Na koniec 2021 r. były to 48 145 osoby, a na koniec 2020 r. – 48 417.

– Mimo możliwości odbioru odpadów komunalnych, w mieście wykrywa się „dzikie” wysypiska oraz zdarzają się przypadki podrzucania odpadów zmieszanych pod ogólnodostępne miejsca gromadzenia odpadów segregowanych – zauważa Jakub Banaszek, prezydent Chełma. (kg)

News will be here