Dwie wygrane Chełmianki

2:1 z Orlętami Radzyń Podlaski i 5:2 z Podlasiem Biała Podlaska. Piłkarze Chełmianki na dwa tygodnie przed inauguracją III ligi prezentują się coraz lepiej, choć jak mówi trener Artur Bożyk przed jego podopiecznymi jeszcze mnóstwo pracy. Szkoleniowca bardziej jednak martwi sytuacja kadrowa w zespole. Nie ma tygodni, bo ktoś w drużynie nie zgłaszał kontuzji. Pocieszeniem jest fakt, że te urazy nie są groźne.


W obu spotkaniach Chełmianka z przebiegu meczu była zespołem lepszym. Spotkanie z Orlętami zaczęło się od szybko strzelonej przez chełmski zespół bramki. Piłkę w polu karnym dostał Patryk Czułowski i nie zmarnował okazji. Kolejne gole mogli zdobyć Kamil Kocoł i Krzysztof Zawiślak i pewnie padłyby, gdyby zawodnicy pod bramką przeciwnika dokonali właściwych wyborów.

Szkoda sytuacji zwłaszcza Kocoła, który zdecydował się na strzał, zamiast podawać do lepiej ustawionego Czułowskiego, mającego prawie pustą bramkę. Orlęta próbowały kontratakować, jednak chełmska defensywa nie pozwoliła rywalom na stwarzania stuprocentowych sytuacji strzeleckich. Co prawda zdarzały się błędne zagrania, ale była też asekuracja ze strony innych zawodników. W 40 min. dobrze w polu karnym zespołu z Radzynia Podlaskiego zachował się Zawiślak. Wyprzedził obrońcę, dał się sfaulować w polu karnym i sędzia wskazał na jedenasty metr. Karnego na gola pewnym strzałem zamienił Kocoł.

Po zmianie stron w obu zespołach doszło do wielu zmian. Chełmianka wciąż atakowała, stwarzała kolejne sytuacje, ale i Orlęta zaczęły coraz częściej gościć na połowie drużyny trenera Artura Bożyka. Nie stworzyły zbyt wielu okazji strzeleckich, bo obrońcy do tego nie dopuścili, ale w 80 min. zaskoczyły zarówno chełmskich defensorów, jak i bramkarza Cezarego Osucha.

Po stracie piłki i szybkiej kontrze, jeden z testowanych zawodników Orląt strzelił przy krótkim słupku i zdobył kontaktową bramkę. W samej końcówce, po kolejnej stracie piłki w środku pola, rywale mogli wyrównać, lecz przed polem karnym źle rozegrali futbolówkę i strzał jednego z graczy „poszybował” nad poprzeczką. Chełmianka miała swoje okazje, najlepszej nie wykorzystał Paweł Wójcicki. Dostał piłkę w „szesnastce” z prawej strony i przez nikogo nie atakowany zbyt długo zwlekał ze strzałem. W końcu bramkarz skrócił kąt i Wójcicki trafił w niego.

Zwycięstwo na pewno ma swoje znaczenie, ale ważniejsze w tym meczu było przećwiczenie kilku wariantów gry w innym niż dotychczas ustawieniu. Cieszy powrót do gry Pawła Jabkowskiego i Piotra Chodziutko, którzy ostatnio leczyli urazy. Coraz lepiej czuje się Przemysław Koszel, a z każdym dniem rośnie forma Norberta Piosia i Kamil Kocoła. Po raz kolejny dobrą dyspozycję potwierdził pozyskany w styczniu Patryk Czułowski, a bezcenne – w perspektywie dalszego rozwoju – doświadczenie zebrali utalentowani juniorzy, Paweł Wójcicki i Dawid Salewski. Obaj zagrali drugie 45 minut.

ORLĘTA RADZYŃ PODLASKI – ChKS CHEŁMIANKA 1:2 (0:2)

0:1 – Czułowski (7)
0:2 – Kocoł (40 karny)
1:2 – zawodnik testowany (80).

ChKS: Drzewiecki – Kursa, J. Niewęgłowski, Chodziutko, Pioś – Kotowicz, Jabkowski, Aftyka, Kocoł – Czułowski, Zawiślak. W drugiej połowie zagrali: Osuch, Salewski, Uliczny, Szpak, Gołąb, Kwiatkowski, Koszel, Wójcicki, Kompanicki, zawodnik testowany.

W meczu z Podlasiem Chełmianka była częściej w posiadaniu piłki, ale w pierwszej połowie tej przewagi nie potrafiła udokumentować zdobyciem gola. Przeciwnik natomiast zagrał z kontrataku, a przy tym skutecznie. Do przerwy gospodarze strzelili dwa gole, a mogli jeszcze choćby jednego. Obie bramki to efekt złych reakcji zawodników Chełmianki, gdy rywal znajdował się w posiadaniu piłki i braku koncentracji u poszczególnych graczy.

O wiele lepiej Chełmianka zagrała po zmianie stron. Przede wszystkim zaczęła strzelać gole. Podopieczni trenera Bożyka nie tylko odrobili straty, ale też potrafili jeszcze zdobyć trzy bramki, odnosząc efektowne zwycięstwo. Dwa gole strzelił Kamil Kocoł, jednego Patryk Czułowski, którzy jeszcze do niedawna grali w Podlasiu.

Za tydzień Chełmianka rozegra dwa sparingi w sobotę 2 marca w Lublinie. Pierwszy o 11.00 z Sokołem Konopnicka, drugi o 13.00 z Garbarnią Kurów. Trener Bożyk w obu tych spotkaniach skorzysta z najbardziej uzdolnionych juniorów.

PODLASIE BIAŁA PODLASKA – ChKS CHEŁMIANKA 2:5 (2:0)

Bramki: Kosieradzki i Kruczyk dla Podlasia oraz Kocoł 2, Czułowski 1, Aftyka 1, zawodnik testowany 1 dla Chełmianki.

ChKS: Drzewiecki – Koszel, J. Niewęgłowski, Chodziutko, Kwiatkowski, Uliczny, Jabkowski, Czułowski, Zawiślak, Kocoł, Szpak. Na zmiany wchodzili: Aftyka, Kursa, dwóch zawodników testowanych. (r)

News will be here