Dyscyplinarkę za wyłudzenie 2,5 mln zł odebrały w areszcie

Kierowniczka i księgowa Ośrodka Pomocy Społecznej w Starym Brusie oraz kasjerka miejscowego urzędu gminy podejrzane o wyprowadzenie z kasy Ośrodka 2,5 mln zł zostały dyscyplinarnie zwolnione z pracy. Wójt wysłał im dyscyplinarki na adres Aresztu Śledczego w Lublinie, gdzie przebywają podejrzane.

Kilka tygodniu temu policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą aresztowali trzy mieszkanki gminy Stary Brus. Za kraty trafiła kierownik tamtejszego Ośrodka Pomocy Społecznej, jej księgowa oraz kasjerka Urzędu Gminy. Kobiety są podejrzane o wyłudzenie ok. 2,5 mln zł dotacji. Na proces karny czekają w areszcie śledczym, a władze gminy borykają się z posprzątaniem bałaganu, który pozostał po ich działalności i nieobecności. – Obecnie OPS działa na ok. 80 procent – mówi wójt Paweł Kołtun. – W pierwszej kolejności musieliśmy się zająć odwołaniem wszelkich upoważnień i dostępów do programów i systemów dla byłych już pracownic. Nowe osoby, które zostały skierowane do pracy w ośrodku musiały uzyskać odpowiednie poruczenia i zgody. Dzięki temu świadczenia podopiecznym OPS-u są wypłacane na bieżąco. Moim zarządzeniem, w obecności policjanta dzielnicowego, została już otwarta kasa w Urzędzie Gminy, dzięki czemu mieszkańcy mogą już na miejscu uiszczać opłaty np. za wodę czy dostawać pieniądze za zaległą akcyzę na paliwo. Systematycznie wskrzeszamy wszystkie prace i zadania ośrodka, obowiązki są podzielone na osoby skierowane do tej jednostki oraz na księgową, którą pozyskaliśmy z pomocą Powiatowego Urzędu Pracy we Włodawie. Dla nas najważniejsze jest, że wszystko działa na bieżąco, nie ma przestojów w wypłatach. Wkrótce zostanie ogłoszony konkurs na nowego kierownika OPS-u i to do jego zadań będzie należało dalsze poukładanie pracy i skompletowanie całego zespołu – tłumaczy Kołtun. (bm)

News will be here