– Uważam, że zakup oczyszczaczy powietrza to niezbędny zakup dla lubelskich żłobków i przedszkoli. W dzielnicach, w których większość domów jest opalana węglem, sytuacja jest tragiczna. Dzieci z powodu smogu przychodzą do przedszkola w maskach, często też chorują. Taki oczyszczacz nie tylko zadba o dobrą jakość powietrza w pomieszczeniu, ale dodatkowo oczyści je z wirusów – tłumaczy Marta Wcisło, miejska radna z Klubu Radnych Prezydenta Krzysztofa Żuka.
Radna ponownie złożyła interpelację w tej kwestii. Poprzedni jej wniosek w tej sprawie odrzucił Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju.
– Oczyszczacz powinien znaleźć się w każdym pomieszczeniu, w którym przebywają dzieci, a zwłaszcza w sypialniach. Jeśli nie uda się zakupić tego typu urządzeń do wszystkich placówek, to należałoby umieścić je chociaż w miejskich żłobkach. Podobne urządzenia od kilku lat posiadają inne miasta, np. Kraków, a przecież powietrze w Lublinie w cale nie jest lepsze – tłumaczy radna Wcisło.
W swojej ostatniej interpelacji przytacza przykład prywatnego przedszkola z ulicy Owocowej w dzielnicy Ponikwoda, które kupiło oczyszczacze do przedszkolnych sal. Radna powołuje się także na badania z Kalifornii i Chin, według których działanie oczyszczaczy jest korzystne dla układu krążenia i oddechowego. – Wnoszę o przeznaczenie środków na ten cel, ponieważ powinna to być strefa budżetowa traktowana z pierwszeństwem przed innymi, mniej kluczowymi – argumentuje Marta Wcisło.
Poprzednia interpelacja radnej w tej samej sprawie z 18 grudnia została odrzucona ze względu na duży koszt przedsięwzięcia. Oczyszczacze powinny bowiem znaleźć się w każdej z sal, w której przebywają dzieci. Tymczasem w Lublinie jest 65 miejskich przedszkoli i osiem żłobków.
– Sam montaż oczyszczaczy powietrza nie zapewni pożądanego efektu. W tym celu należałoby przeprowadzić analizę skuteczności istniejącej instalacji wentylacji dla każdego obiektu, na podstawie której można byłoby przewidzieć niezbędny zakres prac modernizacyjnych, umożliwiających doprowadzenie oczyszczonego powietrza do sal przeznaczonych na pobyt dzieci – tłumaczył w odpowiedzi na grudniową interpelacje radnej Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina ds. Inwestycji i Rozwoju.
– Na pewno wrócę do tego tematu, zdrowie naszych dzieci to najlepsza inwestycja – zapowiada w rozmowie z „Nowym Tygodniem” Marta Wcisło. Koszty oczyszczaczy rekomendowanych przez producentów do przedszkolnych placówek zaczynają się od kwoty tysiąca złotych. Do niej należałoby doliczyć koszty związane z serwisowaniem urządzeń.
Emilia Kalwińska
