HETMAN ŻÓŁKIEWKA – HUTNIK RUDA HUTA 9:1 (4:0)
1:0 – Koprucha (8), 2:0 – Bielak (19), 3:0 – Koprucha (30), 4:0 – Klimkiewicz (44), 5:0 – Bielak (50), 6:0 – Klimkiewicz (70), 7:0 – Kasperek (73 karny), 8:0 – Bielak (85), 8:1 – Głaz (88), 9:1 – Bielak (90).
HETMAN: Ścibak – Skrzypczyński, Kasperek, Wójcik, Hawerczuk, Szczerba (56 Więckowski), Klimkiewicz (85 Dąbrowski), Puchala (88 Kuzioła), Koprucha, Bielak, Grzegórski (75 Basiak). Trener – Tomasz Tuczyński.
HUTNIK: A. Zemrzycki – Olech, Pawlak, Muca (30 Steć), Kordas, Dubij (70 Sochocki), Skóra, P. Zemrzycki, Polak (46 Mężyk), Głaz, Czerniakiewicz. Trener – Jacek Płoszaj. Czerwona kartka: A. Zemrzycki (Hutnik) za dwie żółte w 80 min.
W Żółkiewce zdegradowany do „A” klasy Hutnik nie miał nic do powiedzenie, przegrał wysoko i zasłużenie. – Wyszliśmy przestraszeni i tak to się musiało skończyć – mówi Jacek Płoszaj, trener zespołu z Rudy Huty. – W I połowie popełniliśmy za dużo indywidualnych błędów, Żółkiewka całkiem nas zdominowała. Po zmianie stron było już trochę lepiej – dodaje. – Cóż powiedzieć o takim meczu? Mieliśmy wygrać i wygraliśmy. Graliśmy z klepki, wymienialiśmy sporo podań, bramki padały po zespołowych akcjach, fajerwerków nie było, ale liczą się trzy punktu – ocenia Andrzej Koprucha, kierownik Hetmana. Bohaterem spotkania został Bielak, który zdobył cztery bramki. (kg)
